Zostałem przez Lamie sprowokowany, by wypowiedzieć się w temacie tworzenia.
Subiektywna wypowiedż wynika z własnych przemyśleń i doświadczeń dlatego może wywołać dyskusję, na co liczę.
Pierwsze głosy, które się pojawiły dotyczą męk z jakimi spotyka się tworca.
Każdy twórca jak samo określenie mówi ma potrzebę tworzenia.
Na proces twórczy składają się dwa problemy:
Pierwszy. Co malować, jakim tematem lub problemem się zająć. Co mam do przekazania odbiorcy?
Drugi. W jaki sposób to zrobić i jakich użyć środków malarskich.
Co malować? Czym się inspirować.
Źródłem inspiracji bywa:
- natura, sztuka i wytwory cywilzacji
Jeśli już podejmiemy temat, to znów myśl, czy to co robię ma jakieś znaczenie, czy jest czymś nowym i odkrywczym.
Kilka słów o naturze, którą rozumiem jako przyrodę i naturę samego człowieka.
Obserwując ją mamy bogactwo formy i kolorów lecz nie chodzi o odtwarzanie rzeczy takimi,
jakie są, lecz takimi jakie je sami widzimy, poprzez indywidualne przeżycia i interpretacje.
Interpretacja jest najlepszym określeniem, o którym powinniśmy pamiętać obserwując naturę.
Tyle na początek.