Jest to ikona Archaniola Michala z XIV wieku, z Konstantynopola. Napisy na ikonie to
Ο ΑΡΧ(ΩΝ) ΜΙΧΑΗΛ Ο ΜΕΓΑC ΤΑΞΙΑΡΧΗ(C)
oraz litery na przezroczystej kuli ziemskiej, ktora trzyma w reku Χ Δ Κ (X Chrystus [Χρίστος], Δ Sprawiedliwy[Δίκαιος], Sedzia[Κριτής]
Ta ikona z uwagi na swoja autentycznosc i wspaniale przetrwanie do naszych czasow, czesto jest pierwsza ikona, ktora maluja uczniowie. Choc zazwyczaj jedynie do ramion. Nieszkodzi, ze podczas kadrowania ucina sie spora czesc skrzydel i szat : ) Dopiero pozniej, zdobywajac wiecej doswiadczenia maluja ja ponownie juz w calosci.
- Archangel%2520Michael%25201__83554.1372976893.1000.1200.jpg (107.45 KiB) Przeglądane 27616 razy
- arxaggelos-mixahl.jpg (223.33 KiB) Przeglądane 27616 razy
Oczywiscie co szkola i nauczyciel inny tryb nauki i pomysly. Sama jestem 'starej szkoly', zanim zaczelam sie uczyc przeszlam przez dwuletnie przygotowanie w formie nauki podstaw rysunku bizantyjskiego, a dopiero pozniej uczac sie juz malowac zaczelam realnie rozwijac znajomosc rysunku, bo sie okazalo ze nic nie umiem
dlatego nie bede Ci polecac, abys po prostu wziela ta ikone wydrukowala i bezmyslnie przekalkowala, a pozniej malowala. Smutnie w mojej szkole aktualnie juz nie ma takiego przygotowania, przez ktore sama przeszlam..
Wiec jesli masz ochote to zachecam Cie, zebys sama sprobowala taki rysunek sporzadzic. Abys sie uwrazliwila na ten specyficzny rysunek dobrze by bylo gdybys sporzadzila go wlasnie niewiele o nim wiedzac. To co musisz wiedziec, to ze nos jest podstawowa jednostka miary w ikonografii. Dlatego wszelkie dlugosci, szerokosci i odleglosci nim odmierzaj. W razie gdybys wybitnie nie byla usatysfakcjonowana rezultatem rysunku no to juz sobie pozwol przekalkowac, ale zanim zdecydujesz sie na ten ostateczny krok naprawde dobrze by bylo gdybys odrecznie sama podjela probe sporzadzenia rysunku i sie do tego przylozyla. Naprawde warto : )
Kolejnym krokiem po tej ikonie proponowalabym Ci rozejrzec i oczytac sie o roznych stylach ikonograficznych po czym wybrac jeden i sporzadzac kopie, zawsze jednak wczesniej robiac wlasny rysunek.
Czemu nie polecam podlinnikow? Bo one sie kiedys skoncza.. a skakanie ze stylu na styl najpewniej bardzo namiesza Ci w glowie i zagubi. Jak nagle skoczysz z wysokich, spokojnych, szczuplych postaci np. szkol ruskich, na bardziej masywne, wyraziste i wzniosle postaci szkoly chocby macedonskiej to nie zauwazysz raczej wielu prawidlowosci by poznac dobrze kanony bizantyjskie.A i niewiele ikon z zakresu kazdej ze szkol przetrwalo, zeby moc sie na nich w kazdej sytuacji opierac, i aby tylko na podlinnikach opierajac sie kontynuowac jakis styl bizantyjski. Najprawdopodobniej chcac namalowac konkretnych Swietych bedziesz sie spotykac bardzo czesto z przeszkoda- brakiem ich oryginalow z pod reki mistrzow, wiec zeby moc jakos sobie poradzic powinno sie nasladowac mistrzow na podstawie tego co pozostawili, a najlepiej to osiagnac wlasnie probujac 'wsiaknac' w ich ducha jak najbardziej to mozliwe, uczac csie rysunku i kopiujac malarsko na tym co po sobie pozostawili. Ale nie bazujac na wszystkich na raz tylko koncentrujac sie na jednym przez dlugi czas.
Oczywiscie wybor jest Twoj. Uporzadkowanie i ukierunkowanie w stylu oraz wage rysunku mi wpojono, wiec ciezko mi sobie wyobrazic jak mozna uczyc sie inaczej, ale Ty stoisz na poczatku swojej drogi i wybor kierunku i sposobu w jakim podazysz masz jeszcze przed soba.
Ta czy inna ikona i sposob Twojej nauki jaki by nie byl to zycze Ci powodzenia. A jesli nie wiesz na co sie zdecydowac i co robic to po prostu pomodl sie w sercu, aby Bog Cie ukierunkowal, a dostrzezesz rozwiazanie dla siebie : ) Ikonografia jest slodka dla serca, ale nie jest latwa. Dla malarza ikon to sposob zycia. Uczy pokory i przeklada sie na kazdy aspekt codziennosci i egzystowania. Pozdrawiam