Rysunek cwiczenie 1

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość

Postprzez Evagelia Pt, 23 sierpnia 2013, 00:49

Nie jest moim celem nauczanie rysunku ikon bizantyjskich. Cwiczenie, ktore proponuje mam nadzieje spelni zadanie ukierunkowania na to jak rysunku mozna sie uczyc i na co w tej nauce zwrocic uwage. :)

Jedna z podstawowych jednostek miary w ikonografii bizantyjskiej stanowic moze nos. Uczen za pomoca tej miary moze odmierzac wszystkie odleglosci i doszukiwac sie wszelkich zaleznosci w rysunku. Z uwagi na to znaczenie, wlasnie z nosem wiaze sie pierwsze cwiczenie. Wyglad nosa zalezy od ksztaltu osi na jakiej jest osadzony. Zaczniemy od pionowej, rownej osi, na tej najlepiej wytlumaczyc logike, ktora kryje sie w rysunku.

Nos, po wyznaczeniu osi jest pierwszym elementem twarzy, od ktorego zaczyna sie sporzadzanie rysunku. Jezeli nos zostanie narysowany blednie, to najbardziej prawdopodobnie cala reszta rysunku twarzy tez bedzie znaczaco bledna.

Pierwsze bledy i trudnosci uczniow zazwyczaj zwiazane sa wlasnie z nosem. Zarowno w rysunku jak i czesci malarskiej. Wielokrotnie uczniowie nos od punktu pomiedzy brwiami rysuja i maluja jako jedna gruba linie zaokraglona na koniuszku, z okraglymi nozdrzami po bokach. W ikonografii nos tak nie wyglada. Rozni sie ksztaltem takze od wygladu nosa realistycznego.

Ponizej przedstawiam przyklad nosa. To co w tym cwiczeniu kazdy potrzebuje wiedziec to wylacznie to, ze osie poprzeczne wyznaczaja dlugosc nosa. Choc musicie miec na uwadze, ze niektorzy inaczej licza miare nosa. Cwiczenie polega na narysowaniu takiego nosa. Wydaje sie banalne, ale w praktyce wcale nie musi sie takim okazac. Jesli ktos ma ochote to zachecam do sporzadzenia rysunku i zamieszczenia go tu.:)

DSC_1181.jpg
DSC_1181.jpg (22.12 KiB) Przeglądane 10543 razy
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez joanpolkosnik Pt, 23 sierpnia 2013, 08:55

Evagelio, chętnie porysuję i się czegoś nauczę.
DSC_0004m.jpg
DSC_0004m.jpg (63.34 KiB) Przeglądane 10520 razy
joanpolkosnik
 
Posty: 118
Dołączył(a): N, 7 kwietnia 2013, 11:19

Postprzez Jagoda Pt, 23 sierpnia 2013, 10:55

Evo, bardzo dobry temat podjęłaś, mimo, że nie biorę się za pisanie ikon z prawdziwego zdarzenia, bo najwyraźniej się do tego nie nadaję i wiedza jaką musiałabym posiąść mnie przerasta , to z wielkim zainteresowaniem będę tutaj zaglądać . Podejmuję czasem tematy sakralne, więc to co piszesz i pokazujesz bardzo mi się przyda.
Pozdrawiam i z góry dziękuję :-*
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez Evagelia Pt, 23 sierpnia 2013, 17:04

:) Jagoda, to czy sie nadajesz do malowania ikon to juz sama musisz ocenic. Jesli jednak chcesz to nie wadzi jakies proste cwiczonka wykonac. Co innego czytac, a co innego zderzyc teorie z praktyka :) A ile o rysunku pokaze czy napisze to sama nie wiem, nie jestem przekonana do niczego i jak mi strzeli co do lba to sie byc moze z tego jeszcze wycofam.. :D

joanpolkosnik - bardzo ladny pierwszy nos! A teraz kilka uwag i pytan.
1 zwroc uwage jak platki nosa przylegaja do dolnej osi, sa na niej polozone, podczas gdy sam koniuszek nosa wychodzi odrobine po za os.
2 koniuszek nosa jest okragly, ale nie bez znaczenia okragly, przyjzyj sie jak subtelnie kieruje sie w prawa strone.
3 gora nosa. Ikonografia jest bardzo konkretna i nie ma mniej dopowiedzianych miejsc. Dlatego staraj sie zwracac uwage na kazdy szczegol. Ta linia pomiedzy brwiami, w gorze nosa ona bardziej stromo opada w dol a pozniej ponownie sie wznosi, ale juz nie tak drastycznie jak spadala.
4 linie ktore prowadza od gory do zwezenia nosa, rowniez nie sa pod tym samym katem. W tym przypadku po lewej, tak jak kreseczka z pt.3 spada bardziej stromo, a po prawej odchyla sie subtelniej, pod wiekszym katem.
5 zwracaj tez uwage na wypuklosc linii. Zdaje mi sie, ze kreseczka po prawej z pkt.4 zaznaczylas odrobine wklesla, podczas gdy u mnie ona jest bardzo subtelnie wypukla, choc cien moze sprawiac wrazenie wkleslosci..

To sa bardzo subtelne sprawy, ale posiadaja ogromne znaczenie. To oczywiscie jest przyklad nosa, nie nalezy uogolniac, ze wszystkie nosy tak wygladaja, to cwiczenie ma raczej za zadanie ukierunkowanie swiadomosci, na co zwracac uwage kiedy ma sie przed soba ikone :)

A teraz pytania:
1 w jaki sposob sporzadzilas rysunek? Czy rysowalas na oko czy tez kierowalas sie czyms innym w wyznaczaniu szerokosci i wysokosci na poszczegolnych odcinkach nosa?

DSC_1187.jpg
DSC_1187.jpg (21.56 KiB) Przeglądane 10483 razy
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez jola Pt, 23 sierpnia 2013, 17:53

Świetna sprawa Ewo -czytam z wielkim zainteresowaniem
jola
...
2..
2.
2...

...
2..
2.
2...
 
Posty: 1947
Dołączył(a): N, 12 września 2010, 22:15

Postprzez joanpolkosnik Pt, 23 sierpnia 2013, 19:20

Przeczytałam i jestem w szoku, że kształt każdej z linii ma tak wielkie znaczenie :)
Rysując, zmierzyłam wyciągniętym przed siebie ołówkiem szerokość nosa (od końca do końca płatka) i całkowita wysokość wyszła mi mniej więcej z 2,5 szerokości nosa.
Linie, o których piszesz w punkcie 4 zaczęłam w punktach znajdujących się na 2 wysokościach wcześniej przyjętej szerokości nosa za miarę :) Punkt górny tych linii znalazłam odnosząc w linii pionowej do góry punkty zakończenia płatków nosa.
Owalny dól nosa chyba zrobiłam ciut mały, bo teraz jak przyglądam się Twojemu rysunkowi, to wydaje się 1/4 wysokości nosa.
Chyba następnym razem lepiej będzie jak narysuję te odniesienia i podziały, bo z tekstu to nie wiem czy jest to zrozumiałe.
joanpolkosnik
 
Posty: 118
Dołączył(a): N, 7 kwietnia 2013, 11:19

Postprzez Evagelia Pt, 23 sierpnia 2013, 19:51

Ksztalt, gietkosc, geometrycznosc, miara, kat pod jakim sa narysowane.. W ikonie nic nie jest przypadkowe czy dowolne. Kazdy szczegol jest bardzo wazny, a w miare nauki rysunku sprawy sie komplikuja bo zaden ze szczegolow nie moze byc traktowany odrebnie, ale zalezy od innych i z nimi wspolgra :) To chcialabym uswiadomic, ze w nielicznych, pozornie czystych i prostych liniach kryje sie wiecej niz przecietny obserwator dostrzega.
O samym nosie mamy jeszcze bardzo wiele do powiedzenia :)

Bledem jest doszukiwanie sie wysokosci z szerokosci. Szerokosc wyprowadzaj z dlugosci. Kiedy robisz rysunek to najpierw rysujesz os pionowa, planujesz jak duza przestrzen ma zajac. Jesli zaczniesz od szerokosci to pozniej moze Ci sie wszystko nie pomiescic na kartce, albo wyjdzie za male czy w zlym miejscu.

Rozumiem co piszesz, ale nie chce tego komentowac. Wolalabym zobaczyc poprawiony nos i stopniowo budowac swiadomosc rysowania. :) Jesli oczywiscie bedziesz zainteresowana kontynuacja tego cwiczenia.

Innych rowniez zachecam do podjecia cwiczenia zamiast samego czytania. :)
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez jola Pt, 23 sierpnia 2013, 22:04

Wiesz Ewo na razie czytam być może, że kiedyś się zabiorę za rysowanie choć dla mnie może to być niezbyt łatwe -to jest całkowite podporządkowanie się zasadom tu chyba nie może być żadnej inwencji własnej -nie wiem jak jest naprawdę, nigdy nie interesowałam się pisaniem Ikon i nie czytałam o nich a jeśli już to bardzo pobieżnie aż do dziś :)
jola
...
2..
2.
2...

...
2..
2.
2...
 
Posty: 1947
Dołączył(a): N, 12 września 2010, 22:15

Postprzez olgaannahm So, 24 sierpnia 2013, 00:01

Genialny temat...wszystko sobie kopiuję i niedługo zacznę naukę... ;) przecież na kursie nic konkretnego nie nauczyli. Ogólnie technika, reszta - radź sobie sam...
:-*
Avatar użytkownika
olgaannahm
..
1.

..
1.
 
Posty: 1415
Dołączył(a): Pt, 13 maja 2011, 00:41

Postprzez Evagelia So, 24 sierpnia 2013, 02:27

Jolu, to nie tak. Pisanie ikon moze byc tworcze i jak najbardziej powinno, tyle ze faktycznie by do tego momentu dojsc, trzeba sie najpierw calkowicie podporzadkowac nauce, w pierwszej kolejnosci rysunku.. a trwa to latami, nawet dziesiatkami lat.. W malarstwie nieikonograficznym, zdaje mi sie rowniez trzeba najpierw poznac otaczajacy, rzeczywisty swiat, jego prawa by moc poczuc pelna swobode malarska. W ikonografii nie jest inaczej. Trudnosc wynika z tego, ze tu nie mozna swobodnie sie rozejrzec i obserwowac, ale trzeba zadbac o stworzenie odpowiednich warunkow. Otoczyc sie ikonografia mistrzow. To trudna droga. Wiekszosc wspanialych freskow i ikon zachowalo sie z jakims uszczerbkiem, wtedy te brakujace czy zmienione elementy trzeba zbierac z innych freskow i ikon i powoli ukladac je sobie w calosc. Ale po wielu latach nauki wszystko realistyczne powinno potrafic sie swobodnie przetlumaczyc na jezyk ikonografii i te tlumaczenia uzasadnic, odwolujac sie do konkretnych przykladow z tradycji. Wtedy w moim odczuciu mozna stwierdzic ze poznalo sie ikonografie bizantyjska, i wtedy mozna pracowac bardziej tworczo. :)

olgaannahm - :) kurs z zasady nie ma na celu nauki pisania ikon, dlatego nie miej zalu :) Mysle, ze bardziej spelnia duchowa role, umozliwia pierwszy kontakt 'od kuchni' z ikonami, ale absolutnie nie jest w stanie umozliwic gruntownej nauki.. ograniczenia czasowe sa po prostu nieublagane.. Kilka dni to tylko kilka dni.. Rysunku nie da sie nauczyc w kilka dni.. malarstwa rowniez. Ponadto aktualnie dalej nie wierze, ze mozna nauczyc sie pisac tradycyjne ikony bizantyjskie bez ukierunkowania na styl.. a niestety z tego co mi wiadomo, kursy sa bardziej uporzadkowane tematycznie niz stylistycznie. Co z pewnoscia jest bardzo cenne, ale nie umozliwia 'zatopienia sie' w okreslona przestrzen i budowania swiadomosci o tym jak sie w niej poruszac, no chyba ze ma to forme wykladu porownujacego rozne style, zwracania uwagi na zachowanie kanonow w jednoczesnym bogactwie stylistycznym ikonografii bizantyjskiej.

Do tej pory ciagle pisalam tylko o wadze rysunku, o logice jaka sie w nim kryje, tymi krotkimi cwiczeniami chcialabym delikatnie zarysowac na czym to polega. To taki wstep poprzedzajacy ukierunkowanie na konkretny styl, gdzie juz kazdy zainteresowany bedzie musial uczyc sie na wlasna reke. Moge oczywiscie popelnic bledy w tym co pokazuje i opisuje, wiec jesli ktos ma jakies uwagi to bede za nie wdzieczna. O rysunku wiem malutko, a i o samym nosie z pewnoscia jeszcze wiele musze sie nauczyc, zatem moge sie mylic w moich uwagach :)
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Następna strona

cron