Malowanie ikony temperą

opisy, problemy, pytania

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość

Postprzez Homer Śr, 8 lutego 2012, 01:29

Haaa! To już zależy z jakich sklepów/ piekarni korzystacie :P Nie wierzę w to by ugniatanie ciasta z zamiłowaniem czy bez miało coś wspólnego z późniejszym smakiem a taka piekarnia z tradycją to i receptury ma, i doświadczenie ma i w ogóle piece wypasione mają ^^
Avatar użytkownika
Homer
 
Posty: 348
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:32

Postprzez Indygo Śr, 8 lutego 2012, 01:40

i dlatego domowe lepsze - że stare receptury, że naturalne, że dopilnowane, że dobrze bez pośpiechu wyrobione, ręcznie a nie bezduszną maszyną itd, itp :D Żadna masowa produkcja nie dorówna domowemu wypiekowi

Nie wierzę w to by ugniatanie ciasta z zamiłowaniem czy bez miało coś wspólnego z późniejszym smakiem

to uwierz - wypiek robiony ze złością nie wyjdzie
Indygo
 

Postprzez muszka111 Śr, 8 lutego 2012, 01:42

Tak jest...domowe wypieki są najlepsze... :dance:
Avatar użytkownika
muszka111
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 1832
Dołączył(a): Cz, 17 grudnia 2009, 03:13

Postprzez Jagoda Śr, 8 lutego 2012, 10:28

...NAJLEPSZE.... :ok:
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez Jacek Pt, 7 września 2012, 21:25

Ciasto domowe jest naj, naj
Ostatnio edytowano So, 8 września 2012, 21:41 przez Jacek, łącznie edytowano 1 raz
Jacek
 
Posty: 18
Dołączył(a): Wt, 4 września 2012, 21:25

Postprzez zephyr7 Pt, 7 września 2012, 21:45

Hm.. :) Padło tutaj wiele ciekawych stwierdzeń :) Przede wszystkim, według mnie, ikony się MALUJE, a nie pisze :) Pisanie jest spolszczeniem fonetycznym ruskiego "pisatjel".. Uważam, że nie należy zbytnio "umagiczniać" całego procesu tworzenia ikony, ponieważ to takie-jakby-trochę bałwochwalstwo... Ikona nie jest jakimś magicznym przedmiotem, jakimś ezoteryzmem - dla wierzącego jest miejscem spotkania z Bogiem. Jedną z ikon, która najlepiej mi o tym przypomina jest "Trójca" Rublowa..

Czy niewierzący może stworzyć ikonę? Jak najbardziej - i nie widzę w tym nic złego. Oczywiście, potrzebna jest pewna wrażliwość, pewna duchowość - choćby po to, żeby zrozumieć kolorystykę ikony, ułożenie postaci, wyraz twarzy, itp. Każdy, kto poświęcił wiele godzin na pracę nad ikoną, wie że jest to proces niezwykły, że bywają momenty, kiedy artysta pogrąża się w stanie przypominającym medytację - a ten, kto namalował już kilka ikon, sam ma niejedną historię do opowiedzenia :)

Co do techniki, akryl i tempera pracują inaczej. W temperze kolory "przegryzają się", jakby przesiąkając przez warstwy gruntu, farba akrylowa odkłada się na powierzchni cieniusieńką, "gumową" warstewką. Laserunki farbką akrylową trzeba wykonywać po mocnym rozrzedzeniu farby i odciśnięciu pędzelka (np. o dłoń). Temperą pracuje się o wiele łatwiej, laserunki można malować "grubiej", zacieków nie będzie.

Akryl słabo łapie na złocie - może zacząć odłazić. Jeśli już mamy malować na złocie, lepiej zawerniksować całość werniksem do akryli i potem malować. Poza tym, farba akrylowa zawiera dużo wody - szlagmetal zacznie patynować i wyjdą brzydkie plamy...
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez olgaannahm So, 8 września 2012, 00:27

Uważam, że nie jest najważniejsze, czy dobrze położę temperę, czy odpowiednią ilość zrobiłam warstw, oznaczoną ilość rozjaśnień, blików etc...
Dla mnie najważniejsze jest stworzenie mojej ikony. Nie są one najlepsze, nie są może w kanonie. Ja malując ikonę ( nie upieram się przy "pisaniu") rozmawiam z nią, uspakajam się, odpoczywam, czuję ją . Wkładam w nią duszę i dlatego jest coś warta, jest prawdziwa, bo wypływa z mojej wewnętrznej potrzeby... Ikonopisarze prawdziwi może mnie wyśmieją, może spojrzą z pogardą..nie dbam o to.. I po co się kłócić co jest ikoną a co nie...ważne co mam w duszy. ...
Avatar użytkownika
olgaannahm
..
1.

..
1.
 
Posty: 1415
Dołączył(a): Pt, 13 maja 2011, 00:41

Postprzez Jagoda So, 8 września 2012, 12:02

olgaannahm napisał(a):Uważam, że nie jest najważniejsze, czy dobrze położę temperę, czy odpowiednią ilość zrobiłam warstw, oznaczoną ilość rozjaśnień, blików etc...
Dla mnie najważniejsze jest stworzenie mojej ikony. Nie są one najlepsze, nie są może w kanonie. Ja malując ikonę ( nie upieram się przy "pisaniu") rozmawiam z nią, uspakajam się, odpoczywam, czuję ją . Wkładam w nią duszę i dlatego jest coś warta, jest prawdziwa, bo wypływa z mojej wewnętrznej potrzeby... Ikonopisarze prawdziwi może mnie wyśmieją, może spojrzą z pogardą..nie dbam o to.. I po co się kłócić co jest ikoną a co nie...ważne co mam w duszy. ...


Brawo Olga, jakże mądra wypowiedź ....tak należy tworzyć nie tylko ikonę, ale każdy obraz, bo to co tworzymy, jest niepowtarzalne, jest "nasze" i bardzo cenne. Pozdrawiam Cię :-*
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez Jacek Pn, 10 września 2012, 18:26

olgaannahm napisał(a):... Ikonopisarze prawdziwi może mnie wyśmieją, może spojrzą z pogardą...


Takich nie ma, a ludzie tworzący ikony tak się nie zachowują.
Jacek
 
Posty: 18
Dołączył(a): Wt, 4 września 2012, 21:25

Postprzez Beata N, 7 października 2012, 21:18

Do tempery jajecznej jakie musi być wino? Mam ryżowe z rodzynkami (własnej roboty ;) ) czy takie nadaje się?
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Poprzednia stronaNastępna strona