Zephyr, na pytanie jaka jest różnica pomiędzy klejem 1:9 a 1:15 można odpowiedzieć tylko w jeden sposób - ZNACZNA
A co do przepisu - nie zawsze robię grunt z 1 kg kredy. Robię go tyle, ile mi aktualnie potrzeba, bo bezsensem jest przechowywać go nie wiadomo jak długo z prostej przyczyny - nawet jeśli dodasz środek konserwujący (ja tego nie praktykuję ) to nie służy on do tego by wiaderko gruntu stało w lodówce w nieskończoność, ale by uniknąć przykrych niespodzianek już wtedy, gdy praca jest gotowa. No i chyba bez tego środka konserwującego nie jest tak źle - ikona przeze mnie napisana leży od 3 lat w nieogrzewanej cerkwi na tetrapodzie, przykryta szkłem by nie "scałowano" malatury i nic złego się nie dzieje. Zazwyczaj robię mało gruntu, bo cenię sobie złocenie na pulment a tu liczy się świeżość gruntu. Zrobienie gruntu nie jest związane z żadną tragedią w kuchni, można robić na bieżąco.
Edytuję post bo nie skończyłam myśli
" bezsensem jest przechowywać go nie wiadomo jak długo z prostej przyczyny - nawet jeśli dodasz środek konserwujący " - bo mamy do czynienia z klejem pochodzenia organicznego i nie ma siły, każdego dnia proces gnilny postępuje nawet jak na pierwszy rzut oka i "niuch" nic się nie dzieje.