Osobiście, nie mam nic przeciwko gruntom na żelatynie
Wiem, że we włoskich szkołach ikonograficznych nadal stosuje się żelatynę, na YouTube znajdziesz filmiki Pana Gianluca Busi, stosuje on w swoich gruntach właśnie żelatynę.
Powtarzam za swoim nauczycielem: "od czasu afery z wściekłymi krowami, jakość żelatyny spożywczej w Polsce bardzo spadła. Bardzo często się zdarza, że jest zwyczajnie za słaba".
Czym to może grozić? W domowych warunkach myślę, że niczym. Grunt na słabszym kleju po prostu będzie słabiej się trzymał
Jednak przy małych rozmiarach ikon i przechowywaniu ich w domu (mniej więcej stała temperatura, wilgotność, brak narażenia na uszkodzenia mechaniczne, itp.) nic złego nie powinno się dziać.
Generalnie, "kleje" od najgorszych do najlepszych można ułożyć jakoś tak:
żelatyna
klej skórny perełka
klej króliczy
klej rybi
ja gruntuje na "perełce" i nic złego mi się nie dzieje - choć znam osoby, które narzekają na różną jakość kleju i zanieczyszczenia.