Zabezpieczenie POWTÓRNE ikony

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość

Postprzez Damian_nowicjusz Pn, 26 sierpnia 2013, 00:20

Szanowni Państwo!
Jestem nowy na tym forum. Ze sztukami pięknymi nie mam żadnego doświadczenia. Jestem muzykiem. Piszę tego posta, ponieważ nabyłem ostatnio dwie kopie bizantyjskich ikon. Malowane (pisane) temperą jajową, na zagruntowanej desce, zgodnie z tradycją pisania ikon. Chciałbym je dodatkowo zabezpieczyć warstwą olify. Muszę zaznaczyć, że choć certyfikat stwierdza, że ikony były pisane ręcznie, to podejrzewam, że malowidło zostało naniesione metodą transferową - przekonuje mnie o tym dość niska cena, za jakie je nabyłem, ikony są nowe. Czy mogę samemu zabezpieczyć je olifą? Jak to zrobić, by nie było grudek itd? Bardzo proszę o fachowe porady.
Pozdrawiam serdecznie!
Damian_nowicjusz
 
Posty: 27
Dołączył(a): Pn, 26 sierpnia 2013, 00:11

Postprzez Beata Pn, 26 sierpnia 2013, 12:11

Jeśli posiadasz certyfikat, to ktoś poświadcza swoim nazwiskiem o autentyczności i zgodności techniki powstania z tym, co napisał. Fakt, ze w dzisiejszych czasach oszustów nie brakuje :( . Najlepszym rozwiązaniem byłoby skontaktowanie się z artystą, który ikony wykonał z zapytaniem, czym najlepiej dodatkowo je zabezpieczyć. Nie wiadomo, jakie środki zostały już użyte. Być może są już odpowiednio zabezpieczone, tak przynajmniej powinno być skoro opuściły pracownię.


Gdyby jednak okazało się, że rzeczywiście została wykonana metodą transferową problem jest podobny. Do transferu używane są przeróżne środki. Większość zabezpiecza się lakierami na bazie oleju gdyż te nadają się i do transferów na olejnych jak i akrylowych. Niestety środków jest bardzo dużo i o coraz dziwniejszym składzie. Jeśli nałożysz mniej tłusty werniks/lakier masz duże szanse na spękanie tym bardziej, ze jak piszesz są to nowe ikony a transfery którymi wytrawia się wydruk to nic innego jak lakiery i kleje, więc trzeba wiedzieć jakie były użyte aby świadomie i bez szkody zabezpieczać. Może zdarzyć się tak, że na transfer akrylowy została naniesiona warstwa wosku a na takie nie nakłada się środków olejnych.
Tak więc aby nie popsuć najlepiej skontaktować się z autorem.
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Beata Pn, 26 sierpnia 2013, 12:44

Damian_nowicjusz napisał(a): Piszę tego posta, ponieważ nabyłem ostatnio dwie kopie bizantyjskich ikon. Malowane (pisane) temperą jajową, na zagruntowanej desce, zgodnie z tradycją pisania ikon.


Tradycja to wielkie słowo i często nadużywane. Mam nadzieję, że te które nabyłeś mają cokolwiek wspólnego z tradycją i tego życzę. Niestety można nabyć wyrób decoupago-pochodny ttp://ikony24.com/technika.html ale to już wybór kupujących abo niewiedza. Jak Evagelia ten link zobaczy to się załamie ;) :lol:
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Evagelia Pn, 26 sierpnia 2013, 14:35

Czesc Damian :) Jesli masz ochote to moze wstaw zdjecie ikon, ktore nabyles, z jakimis zblizeniami i moze uda sie poznac czy faktycznie byly malowane ludzka reka czy to nadruki. Certyfikaty bywaja rozne, czasem sa formuowane bardzo niejasno, z jednej strony twierdza, ze ikona jest oryginalna i zgodna z tradycja, z drugiej pomijaja fakt w jakiej czesci sie z ta tradycja zgdzaja i tak np. mozesz nabyc ikone z certyfikatem, ktora jest nadrukiem, ale z oryginalnej ikony czy fresku, wiec wszystko sie niby zgadza z certyfikatem. U Ciebie to jest jasno napisane, ze Twoja ikona byla malowana reka czy, ze oryginal ikony taki byl?
Druga ewentualnosc, to ze ikona jest namalowana ludzka reka, ale np. przez chinczyka, ktorego praca zyciowa jest malowanie w kolko i na okraglo jednej i tej samej ikony, stad w takich przypadkach bardzo niskie ceny..
Z innej jeszcze strony ikony nie musza byc drogie, ale rzeczywiscie tak jest, ze im bardziej autentyczna, tym drozsza.. sklada sie na to koszt materialow, czas spedzony na nauce i zdobywaniu doswiadczenia, niekoniecznie czas spedzony na powstaniu ikony, bo im bardziej ikona autentyczna, tym szybciej powstanie, po prostu malarz ma doswiadczenie, wprawe i nawet w kilka dni, a nie miesiecy, moze byc w stanie ukonczyc cala ikone..rozpoczynajac od rysunku, przechodzac przez warstwe malarska oraz (niekoniecznie) zlocenie. Choc nie zawsze drogie oznacza autentyczne, czesto jest tak, ze drogie a nie ma duzego zwiazku z autentycznoscia bizantyjska.. podczas gdy mozna trafic na tanie a autentyczne.. :hmm:

Czemu w ogole chcesz dodatkowo zabezpieczyc swoje ikony? Czy wydaje Ci sie, ze cos z nimi nie tak?
Jesli rzeczywiscie sa namalowane tempera jajowa jak trzeba i nie sa niczym zabezpieczone to z wszelkimi werniksami nie ma co sie spieszyc. Tempera jajowa sama w sobie z czasem staje sie jakby werniksem i nie wymaga dodatkowego zabezpieczenia. Mozna ja zabezpieczyc, ale najlepiej to zrobic miesiace, a nawet lata po namalowaniu, wtedy zabezpieczenie bedzie najbardziej trwale. Nie powinno sie tempery jajowej zabezpieczac w krotkim czasie po namalowaniu, choc jest to praktykowane. Mozna na okres przemijania tych miesiecy czy lat nalozyc szybke na ikone, ale tak by pomiedzy nia a deska bylo kilka mm. odleglosci, zeby szybka nie byla do powierzchni ikony przyklejona, ale aby ta powierzchnia miala dostep do powietrza. W ten sposob zapobiega sie wszelkim zarysowaniom, zabrudzeniom (m.in. kurz, muchy), a i podczas klaniania sie wizerunkom ukazanym w ikonach, jesli to posiadacz ikony ma w zwyczaju, ta powierzchnia ikony jest chroniona. :)
W przeciwnym razie rzeczywiscie, tak jak porady powyzej, nie ma co kombinowac bez wczesniejszego kontaktu z autorem..bo mozna jeszcze zepsuc.. kto wie czy ta ikona nie zostala juz zabezpieczona czyms innym np. akrylowym werniksem ?

Beata- a czemu mialabym sie zalamac ? Takie ikony nadruki sa u nas bardzo powszechne, one zalaly rynek, wszyscy je maja, wierz badz nie, ale wszystkie ikony jakie mam w domu takie sa :D Obcej reki nie chce, a dla siebie nie mialam jeszcze okazji namalowac.. ale sama tez ich sobie nie kupilam, byly na 'wyposazeniu' jak bralam meza :lol: Tyle, ze nie maja nic wspolnego z oryginalami.. dla mnie sa jakies takie pozbawione glebi.. wymiaru.. ukazania sa jakies takie nieobecne, plytkie, nie czuc ich.. jak ktos widzial autentyczne ikony to pewnie wie o co mi chodzi..
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez Beata Pn, 26 sierpnia 2013, 15:40

Evagelia napisał(a):
Beata- a czemu mialabym sie zalamac ? Takie ikony nadruki sa u nas bardzo powszechne, one zalaly rynek, wszyscy je maja, wierz badz nie, ale wszystkie ikony jakie mam w domu takie sa :D Obcej reki nie chce, a dla siebie nie mialam jeszcze okazji namalowac.. ale sama tez ich sobie nie kupilam, byly na 'wyposazeniu' jak bralam meza :lol:



To Ci mąż posag wniósł :D Tak się tylko śmieję, bo jak się mają te wszystkie wymysły technologii do tradycji, nauki rysunku itd., ale żeby nie było, że ze mnie jakaś tradycjonalistka i przeciwniczka ;) Sama lubię się pobawić i poza ręcznym malowaniem obrazów robię decoupage i transfery :D Chociaż myślałam, że u Was ze względu na to iż więcej osób zajmuje się ikonami i bliższa Wam tradycja ich powstawania to i bardziej oporny rynek, ale może być odwrotnie, więcej chętnych, większy popyt a cena robi swoje ;)

Wracając do postu Damiana, tez jestem ciekawa jak sformułowany był certyfikat. Czy poświadcza ręczne wykonanie zgodne z zasadami? Jeśli sprzedający konkretnie to określił to tak musi być. Przynajmniej tak stanowi prawo. Na podanej wcześniej stronie konkretnie jest napisane jak ikony zostały wykonane, nikt nikogo nie oszukuje. Podstawa to uczciwość niema żadnych niedomówień a klient ma prawo wyboru czy chce zakupić ikonę tradycyjnie wykonaną czy w nowoczesnym stylu.

Tak jak napisała Evagelia - jeśli tempera trzeba uzbroić się w cierpliwość, jeśli to transfer to zazwyczaj 48 godzin i można zabezpieczać.
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Damian_nowicjusz Pn, 26 sierpnia 2013, 20:36

Dziękuję bardzo za zainteresowanie moją sprawą.
Na certyfikacie jest napisane hand-made. Jest również napisane o temperze jajowej. Ale te ikony to są masówki, tak mi się wydaje. Dodaję foto, po kolei.
Załączniki
1377541091999.jpg
1377541091999.jpg (40.76 KiB) Przeglądane 11361 razy
Damian_nowicjusz
 
Posty: 27
Dołączył(a): Pn, 26 sierpnia 2013, 00:11

Postprzez olgaannahm Pn, 26 sierpnia 2013, 20:38

Beata, co to są te transfery? Pierwszy raz widzę to słowo w związku z malowaniem - znam je w innym znaczeniu... :hmm:
Avatar użytkownika
olgaannahm
..
1.

..
1.
 
Posty: 1415
Dołączył(a): Pt, 13 maja 2011, 00:41

Postprzez Damian_nowicjusz Pn, 26 sierpnia 2013, 20:39

Nie mogę wstawić tych zdjęć, możecie podać adresy mailowe?
Damian_nowicjusz
 
Posty: 27
Dołączył(a): Pn, 26 sierpnia 2013, 00:11

Postprzez Beata Pn, 26 sierpnia 2013, 21:40

olgaannahm napisał(a):Beata, co to są te transfery? Pierwszy raz widzę to słowo w związku z malowaniem - znam je w innym znaczeniu... :hmm:


Transfer nie ma nic wspólnego z malowaniem. Jest to technika wytrawiania a dokładnie przeniesienia wydruku z papieru (drukarki laserowej = wodoodporny tusz) na lakier. Uzyskuje się coś w rodzaju obrazka na foli ale już bez papieru. Na drewnie czy płótnie sprawia to wrażenie wtopionego zdjęcia czy malowidła. Tyle, że technika została zaadoptowana do robienia obrazów. Był decoupage, druki, sitodruki teraz transfer wszystko w celu stworzenia wrażenia obrazu ręcznie malowanego ;) Ikony czy obrazu decopage ludzie już tak chętnie nie kupią tak samo jak słyszą wydruk a jak masz transfer to nie każdy jeszcze wie co to jest i w zestawieniu - technika: transfer+malowane brzmi poważnie i profesjonalnie ;) :D Czyli podmalowany wydruk :D

Damian- z daleka wygląda jak tempera a nie wydruk nawet złocenia ładne i nie do wykonania transferem :) .Mogę się mylić, nie jestem fachowcem od ikonografii a technika w oszukiwaniu idzie do przodu ;) ale wyglądają na 100% ręczną pracę. Na pewno została zabezpieczona przynajmniej szelakiem.

Może za duży rozmiar zdjęcia i nie chciało załadować...
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez Damian_nowicjusz Pn, 26 sierpnia 2013, 23:26

Może wstawię link skąd kupiłem ikony:
h
a certyfikat wygląda tak:

Ikona nie ta sama, ale certyfikat identyczny.
Co powiecie?
Ma to jakąś wartość?...
Kiedyś kupiłem ikonę ręcznie pisaną na zamówienie... Cudownie pachniała olifą... Te nie pachną i nie mają te warstwy, którą miała tamta...

linki :-x admin
Damian_nowicjusz
 
Posty: 27
Dołączył(a): Pn, 26 sierpnia 2013, 00:11

Następna strona