Najlepszy grunt pod złoto

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 4 gości

Postprzez Beata Śr, 22 stycznia 2014, 13:22

Maju, jakiej żelatyny używasz? Często spotykam się z opinią, że te sklepowe to nie jest to co kiedyś...Teraz to sama chemia i do ikon nie nadaje się. Jest dostępna na rynku żelatyna, która nadaje się do gruntu? Jeśli tak to jaka? Na co zwracać uwagę przy zakupie?
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez maja Śr, 22 stycznia 2014, 14:06

Ja chyba jestem mało wymagająca - po prostu idę do sklepu i kupuję żelatynę spożywczą - taką, w składzie której nie widnieją żadne dodatki smakowe i inne. Już od dawna tak robię i ani razu mi się nie zdarzyły niespodzianki przy gruntowaniu. :) Ale jak masz się obawiać, że coś pójdzie nie tak, to dobrym rozwiązaniem jest klej króliczy - taki grysik.
maja
 
Posty: 215
Dołączył(a): Pt, 17 stycznia 2014, 12:35

Postprzez Beata Śr, 22 stycznia 2014, 15:33

Stosowałam perełkę z żelatyny zrezygnowałam tylko dla tego, że usłyszałam iz te dostępne w sklepach nie nadają się przez dodatki.To obaliłaś mit dotyczący żelatyny :)
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez maja Śr, 22 stycznia 2014, 16:04

No ja po prostu mogę podzielić się własnym doświadczeniem - nie są to informacje gdzieś zasłyszane i niesprawdzone. Robię na żelatynie, wychodzi bez problemu. Najwazniesze : nie wolno nakladać grubych warstw gruntu ( lepiej więcej cienkich ) i nie wolno przyspieszać schnięcia żadnej z warstw. Ale to się tyczy gruntu na każdym kleju glutynowym. :)
maja
 
Posty: 215
Dołączył(a): Pt, 17 stycznia 2014, 12:35

Postprzez muszka111 Śr, 22 stycznia 2014, 16:29

a dobre związanie grunt - pulment osiągamy poprzez zastosowanie jako pierwszej warstwy wody klejowej lub wody klejowej z odrobiną przygotowanego pulmentu ( nakładamy mocno ciepły ). Ta warstwa nazywa się lesz lub podmalówka a sam proces określany bywa "gaszeniem zaprawy".


to się zapytam w związku z tym jak się robi wodę klejową ...chodzi mi o proporcje...i czy może być żelatyna... :)
Avatar użytkownika
muszka111
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 1832
Dołączył(a): Cz, 17 grudnia 2009, 03:13

Postprzez maja Śr, 22 stycznia 2014, 16:54

Muszko, rózne są receptury na pulment. Ja stosuję się do receptury podawanej przez Arlette Tylewicz. Czyli 1 : 13 lub 1 : 14 ( żelatyna lub klej króliczy i woda demineralizowana ) - to woda klejowa. A sam pulment : porcja pulmentu takiego gotowego jak się kupuje plus tyle wody klejowej by z pędzla skapnęło 2 - 3 krople pulmentu. 1 kropla - za mało, 4 już za dużo. Podmalówka (lesz) jako pierwsza warstwa - woda klejowa plus trochę rozmieszanego pulmentu ( tak na kolor ). Każda warstwa pulmentu MUSI dobrze wyschnąć. Wódka do położenia złota ok 30 - 40 % plus odrobina wody klejowej ( w takiej ilości by alkohol nie zbielał ). Przed położeniem drugiej warstwy złota do alkoholu dodać trochę spirytusu ( bo już nieco odparowało ).
maja
 
Posty: 215
Dołączył(a): Pt, 17 stycznia 2014, 12:35

Postprzez muszka111 Śr, 22 stycznia 2014, 17:02

To pulment ma być sypki czy glinka do zrobienia pulmentu?...
Avatar użytkownika
muszka111
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 1832
Dołączył(a): Cz, 17 grudnia 2009, 03:13

Postprzez maja Śr, 22 stycznia 2014, 17:10

Ja kupuję taki pulment w słoiczku, w paście. SELHAMIN czerwony lub żółty. Czerwony jest nieco lepszy, na żółtym natomiast mniej widać "przecierki".
maja
 
Posty: 215
Dołączył(a): Pt, 17 stycznia 2014, 12:35

Postprzez maja Śr, 22 stycznia 2014, 20:42

Muszko, pulment Gabrysi też jest bardzo dobry :)
maja
 
Posty: 215
Dołączył(a): Pt, 17 stycznia 2014, 12:35

Postprzez grullo So, 25 stycznia 2014, 21:07

Nie mam aż takiego stażu jak Maja, ale wydaje mi się, że żelatyna jest najmniej elastyczna, a jednocześnie najmocniejsza jako klej. To nic nie szkodzi, bo maluje się na desce, choć wiem, że niektóre pracownie przeklejają płótna żelatyną. Ja sam przeklejam tektury wodą klejową z żelatyny spożywczej. Jest maksymalnie zabezpieczająca i już jedna warstwa wystarczy, żeby olej zupełnie nie wsiąkał. W dodatku, szybciej się ją rozrabia i nie ma strachu o przegrzanie, jak to jest z perełką, albo króliczym.
grullo
 
Posty: 819
Dołączył(a): Śr, 25 kwietnia 2012, 14:02
Lokalizacja: Kraków

Poprzednia stronaNastępna strona

cron