Maju, już odpowiadam:
- od gruntu pod złocenie oczekuję, że będzie gładki jak lustro, połyskliwy jak kość słoniowa.
- grunt pod mikstion powinien być super-gładki i błyszczący, grunt pod pulment drobnoziarnisty i bardziej chłonny. W przypadku nałożenia pulmentu od nas w pewnym sensie staje się gruntem. Tak samo go szlifujemy i wygładzamy. Fajnie byłoby, gdyby grunt pod pulment zapewnił dobre połączenie obu substancji: zaprawy i pulmentu.
- Co do szpachlowania, pierwsze warstwy nakładam pędzlem, kolejne na zimno szpachelką japońską. Gęstszy grunt nauczyłem się kłaść stosunkowo niedawno. Ciągle nie jest idealny, ale po wyszlifowaniu na sucho i zwilżoną dłonią - ujdzie
- kredę szampańską preferuję ze względu na stopień połysku, który zapewnia po wyszlifowaniu. Kreda bolońska wydaje mi się bardziej matowa, chociaż 100 razy przyjemniejsza w pracy.
- zwykle nakładam ok. 10 warstw, po 3 zaczynają być widoczne nierówności i ślady pędzla.
- Delikatne obsuszanie suszarką przyspiesza cały proces i sprawia, że można np. mocniej przejechać szpachelką, bez wyrywania dziur w poprzedniej warstwie. Na kursie uczyli nas, że pierwsza warstwa powinna schnąć ok. 12 godzin, kolejna 6, a następne można kłaść co parę godzin. Tymczasem, wielu artystów zaleca kłaść kolejną warstwę po wyschnięciu (w dotyku) poprzedniej, to jest co jakieś 20 minut. Dodam, że suszarkę stosuję na suchym, ale zimnym w dotyku gruncie. To nie jest tak, że suszę zupełnie mokry grunt. Strumień powietrza spowodowałby nierówne rozlanie gruntu, spękania albo powstanie ubytków w gruncie.
- Gruntowanie, czyli już nakładanie samego lewkasu trwa zwykle jeden wieczór - do dwóch dni. Pierwsze 3 warstwy kładę w odstępach ok. godziny. Raz mniej, raz krócej - bo czasem lepiej schnie, czasem gorzej. Potem staram się zostawić deskę na noc. Szlifuję lekko grubszym papierem aby wyrównać całość, a potem delikatnie na mokro. Grunt jest ciągle na tyle świeży, że kolejne warstwy łatwo się wchłaniają. Kolejne warstwy staram się rozprowadzać szpachelką - bo ładniej wychodzi, niż w przypadku nakładania pędzlem. Przy nakładaniu pędzlem mam później "kratkę" nierówności (gruntuję na przemian wzdłuż i wszerz).