przez zephyr7 So, 27 grudnia 2014, 18:25
Na 100% mikstion był "za mokry" - niech zgadnę, mikstion z lefranca? Jedna z największych kiszek, jakie są... Kupiłem buteleczkę tego paskudztwa i mimo prawie dwudziestu prób nie udało mi się ładnie pozłocić.
Możesz próbować dłużej czekać - ale wtedy złocenie może zwyczajnie się łuszczyć.
Jeśli nie wierzysz, spróbuj innego mikstionu olejnego, np. 12 godzinnego maimeri. Praktycznie, nie da się tym czymś pozłocić źle!
No i jeszcze - są lefranki 3h dobrze klejące, pytaj w Edanie. Nie robię reklamy temu sklepowi, ale miałem butelkę z innego źródła (wszyscy wiemy, z jakiego) - i produkt był do bani.
Dla mnie największą przeszkodą było prawidłowe położenie szelaku - jeśli szelak będzie miał zgrubienia, to złocenie nigdy dobrze nie wyjdzie.
Wbrew pozorom, matu nie ma co się bać, a do złocenia należy podchodzić stopniowo - najpierw mikstion, potem pulment. Chodzi o to, żeby pozbyć się "strachu" przed pracą ze złotem.
Dlatego, jeśli chcesz złocić na olej, dam Ci takie rady:
- przed złoceniem, położony szelak zostaw na kilka dni do wyschnięcia.
- przed złoceniem, wypoleruj powierzchnię szelaku bardzo drobnym papierem ściernym (1500?)
- zmień mikstion charbonnel 3h na 12h giusto manetti lub 12h maimeri (lub jeśli wolisz, 3h giusto manetti)
- mikstion kładź nowym, płaskim pędzlem (np. zielony renesans)
- mikstion kładź cieniuteńko
- złoto kładź tak: przyłóż wycinek płatka i dociśnij miękkim pędzelkiem. Nie watką, nie szmatką, tylko miękkim pędzelkiem. Dociśnij - znaczy delikatnie przesuń pędzelkiem po płatku, uważając żeby nie złapał kleju z pozostałych pól.
- lepszy będzie mikstion 12h, bo osiągnie on większą twardość, a ciągle będzie lepki (chodzi o to, że przy krótkim czasie schnięcia istnieje większe prawdopodobieństwo "utonięcia" płatka przy dociskaniu.
- po położeniu zlota,całość odkładasz na kilka godzin
- potem ściągasz nadmiar złota bardzo miękkim pędzelkiem.
---
i jeszcze - matu nie ma co się bać, tylko takiego dobrze wykonanego. Złocenie powinno "wydobywać" oblicze, a nie tłamsić je - stąd do bardzo ciemnej ikony nie stosuje się jasnego złota i wysokiego połysku, bo złoto przyćmi wizerunek. W takiej sytuacji, lepiej pozłocić na matt złotem typo oro verde. To tylko przykład: chodzi o to, że przy złoceniu na pulment, reszta ikony musi do niego pasować, musi mieć "więcej światła" - a to znaczy, mocniejsze rozjaśnienia, wyraźniejsze bliki, itp.
Powodzenia!