Heheh, dobre pytanie
Już wyjaśniam o co kaman:
- idealny kolor pod złoto jest taki jak złoto w cieniu (czyli jakaś ochra, czy cuś). W momencie przetarcia, czy powstania drobnego ubytku nie widać prześwitującego gruntu (białych kropek), tylko coś, co z daleka "zlewa" się optycznie z kolorem złota.
- czarny to najlepszy kolor pod srebro, a najgorszy pod złoto.
- teraz pytanie: po co w ogóle kolor pod grunt. Płatek złota jest tak cieniutki, że odrobinę prześwituje (sprawdź pod światło). To znaczy, że kiedy patrzysz na złoto, część światła zostaje odbita, a część przenika, trafia na grunt (lub kolor) i wraca z powrotem.
To, co widzimy to światło odbite od powierzchni przedmiotu. Widzimy kolory dlatego, że każdy "kolor" pochłania inny zakres fal elektromagnetycznych (światła). Jeśli pochłanie tyle-i-tyle, a resztę widma odbija - widzimy czerwone, zielone, niebieskie, itp.
Stąd (przynajmniej teoretycznie), złoto położone na czerwonym bolusie wydaje się cieplejsze i czerwieńsze, a na zielonym chłodniejsze i bardziej "srebrne".
Bardzo mnie zaciekawiło zdjęcie
Jak widać, teoria teorią
Może warto spróbować na prawdziwym złocie???