Szkoły(style) ikonograficzne, historia, opis, przykłady

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości

Postprzez Evagelia Śr, 18 lipca 2012, 15:01

Krótka historia najważniejszych szkół ikonograficznych, ich podział i główne cechy charakterystyczne

http://www.historiasztuki.com.pl/020_MO ... BIZ-2.html

W gorze strony znajduja sie strony z ilustracjami ikon, pogrupowane w konkretne szkoły:

kijowska - http://www.historiasztuki.com.pl/020_MO ... IZ-22.html
macedonska http://www.historiasztuki.com.pl/020_MO ... IZ-23.html
nowogrodzka http://www.historiasztuki.com.pl/020_MO ... IZ-24.html
moskiewska http://www.historiasztuki.com.pl/020_MO ... IZ-25.html
stroganowska http://www.historiasztuki.com.pl/020_MO ... IZ-26.html
kretenska http://www.historiasztuki.com.pl/020_MO ... IZ-27.html
inne http://www.historiasztuki.com.pl/020_MO ... IZ-29.html

Zachecam do poszukiwania informacji dotyczacych roznych szkol ikonograficznych, tych wskazanych powyzej i innych. Wazne jest szerzenie swiadomosci istnienia tak duzej roznorodnosci szkol. Kazdy styl jest inny, mimo ze oparty na tych samych kanonach. Dokladne poznanie kazdego stylu to zajecie na lata. Tworzenie zas nowych szkol, tak by byly zgodne z kanonami to bardzo trudna rzecz, ktora musza poprzedzic wieloletnie, staranne studia wszystkich conajmniej najwazniejszych szkol, historii, teologii, inaczej latwo o blednosc.
Kiedy uczymy sie podstaw warto wiedziec jakich podstaw sie uczymy. Jakiej szkoły, aby moc ukierowac konkretnie swoja dalsza nauke i wiedziec jakie ikony malujemy, aby byc pewnym, ze zmierzamy ku poznaniu rzeczywiscie autentycznej techniki/technologii bizantyjskiej, stosowanej przez konkretnych dawnych mistrzow.

Jak cos znajdziecie to wrzucajcie do watku, dla dobra ogolu ;)
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez olgaannahm Cz, 19 lipca 2012, 01:28

Wspaniale, szukałam czegoś takiego... :-*
Avatar użytkownika
olgaannahm
..
1.

..
1.
 
Posty: 1415
Dołączył(a): Pt, 13 maja 2011, 00:41

Postprzez dorotha Pn, 22 października 2012, 18:40

Hallo ;) , widzę asa w ikonografii i technice. Pozwolisz wrócić do tego tematu?
Avatar użytkownika
dorotha
 
Posty: 16
Dołączył(a): Pn, 22 października 2012, 18:10

Postprzez Evagelia Pn, 22 października 2012, 19:45

Twoje pytanie skierowane jest do mnie? :D Jesli tak to zaden as, tylko zaledwie uczen :) A temat jest zawsze otwarty :)
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez dorotha Pn, 22 października 2012, 20:11

Evagelia napisał(a):Twoje pytanie skierowane jest do mnie? :D Jesli tak to zaden as, tylko zaledwie uczen :) A temat jest zawsze otwarty :)


Może i uczeń, ale w temacie sprzętu do malowania ikon, to i tak ho, ho, jesteś dalej jak ja :).
Ja jestem starym rysownikiem, ale wzięło mnie na ikony ehh. a że samouk jestem, to wiesz, tu podczytam, tam podpatrzę, i po 6 testach wychodzi :).
Avatar użytkownika
dorotha
 
Posty: 16
Dołączył(a): Pn, 22 października 2012, 18:10

Postprzez Evagelia Pn, 22 października 2012, 20:20

:) O co chcesz to pytaj, o czym chcesz zwiazanym z ikonografia tez smialo sama pisz, zakladaj tematy, pisz juz w tych istniejacych. Na forum jest sporo osob zainteresowanych ikonami, ktore chetnie sie udzielaja w tej tematyce.

Rysowanie napewno pomoze Ci w nauce, bo od tego etapu w ikonografii trzeba zaczac :) Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez dorotha Pn, 22 października 2012, 20:31

Evagelia napisał(a)::) O co chcesz to pytaj, o czym chcesz zwiazanym z ikonografia tez smialo sama pisz, zakladaj tematy, pisz juz w tych istniejacych. Na forum jest sporo osob zainteresowanych ikonami, ktore chetnie sie udzielaja w tej tematyce.

Rysowanie napewno pomoze Ci w nauce, bo od tego etapu w ikonografii trzeba zaczac :) Pozdrawiam


Ikonograf-uczeń :). No super. Wrodzona skromność? ;)

Obczajam ten temat od 2-3miesięcy. Ale na razie jestem z lekka przerażona, bo ja Matejce i Kossaku się wychowałam i kurcze, styl trzeba zmienić :). Ta, rozwój jeszcze nikomu nie zaszkodził :)
Avatar użytkownika
dorotha
 
Posty: 16
Dołączył(a): Pn, 22 października 2012, 18:10

Postprzez Evagelia Pn, 22 października 2012, 21:39

Nie ma tu zadnego zwiazku ze skromnoscia. Jesli okreslam sie malarzem ikon to jest to wskazanie mojego zawodu, tego czym sie realnie zajmuje. Malarz ikon nigdy nie moze przestac byc uczniem, bo kiedy przestaje nim byc przestaje byc ikonografem, w prawdziwym znaczeniu tego slowa.. a ja i jestem wybitnie na samym poczatku nauki, dopiero maluje moje pierwsze ikony i ucze sie podstaw, przede mna jeszcze jest zakryte bardzo wiele. :)

Ikon nie trzeba sie bac. Nie trzeba tez sie bac bledow, bo na nich sie czlowiek uczy i tego sie nie da przeskoczyc. Trzeba sie przygotowac na to, ze pierwsze kilkadziesiat ikon conajmniej bedzie zawierac bledy, czasem nawet razace. Trzeba robic co sie moze, zeby ich ponownie nie popelniac i by ikony byly jak najbardziej doskonale, ale mysle ze nalezy to po prostu zaakceptowac, choc absolutnie nie traktowac tego jako wymowki dla popelniania swiadomych bledow z lenistwa, niedouczenia czy niedbalosci.. :)

Jesi chcesz malowac autentyczne ikony to polecam Ci wybrac jedna szkole ikonograficzna (styl) i starac sie zgromadzic jak najwiecej zdjec ikon i freskow z jej zakresu. Oko napewno masz wyszkolone i latwo dostrzegasz szczegoly, wiec zauwazenie pierwszych prawidlowosci w rysunku nie zajmie Ci duzo czasu. Tym bardziej wazne jest, zeby byly mozliwie z zakresu tej samej szkoly (mozliwie zadnej bliskiej wspolczesnosci, z wylaczeniem stylu Pana Kordisa, bo on jest da Vinci naszych czasow w zaresie ikonografii, ma wiedze naukowa i teologiczna, wszystko poparte latami praktyki) , a nawet z pod tej samej reki. Pozniej przygladajac sie im bedziesz zauwazac co raz wiecej tych prawidlowosci. Rysunek jest nierozerwalny od barwy, nadaje ksztalt barwie. Bez jego znajomosci nie mozna namalowac autentycznej ikony. Trzeba go zrozumiec. To zrozumienie rysunku przychodzi z latami, wraz z tym jak nasz charakter i oczekiwania, podejscie do ikon ulegaja 'utemperowaniu', wiec musisz sie uzbroic w cierpliwosc i przede wszystkim wiare, bo bez niej chocby najbardziej doskonale ikony sa puste.
To jest cos co Ci pisze nie zeby odstraszyc, ale zeby skrocic droge nauki ikonografii. A i dlatego, zebys nie traktowala tego zbyt lekko. Jesli zdecydujesz sie malowac ikony to trzeba sie z tym zwiazac na zycie, bo inaczej nie bedziesz mogla nigdy powiedziec, ze Twoje ikony sa autentycznymi ikonami bizantyjskimi, ale po prostu najwyzej doskonalymi kopiami, a nie o to w ikonografii przeciez chodzi. ;)

Mam nadzieje, ze Cie nie wystraszylam :D A skad w ogole zainteresowanie ikonami, jesli moge zapytac? :) :-*
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez dorotha Wt, 23 października 2012, 05:13

Oj, dziękuję i tego mi trzeba było! Trafiłaś w 11-stkę na skalę 10 :).

To tak.
Właśnie "szukam" szkoły ikonograficznej, bo faktycznie trzeba się umieć czuć i wyczucie mieć. Nie porywam się na coś, czego nie czuję, czyli na cokolwiek. Już mnie tego życie nauczyło i rysunek.
Błędy i ilości powtórzeń mnie nie przerażają, bo to jak ze wszystkim, trzeba z tym iść i polubić, bo na czym się uczyć inaczej? Cierpliwości mi starczy :).

Czemu ikony? Hmm. Techniki suche tresuję od 30 lat, bez mała. Potem doszła akryl i akwarela, ale jakoś nie porwały mnie do końca. Przeciętne i codzienne, no dla mnie przynajmniej.
Ikonami zaciekawiłam się (bo to było stadium początkowe) jak byłam w Moskwie. Niby, teoretycznie, pod względem techniki, stylu, to wiedziałam o nich sporo. Tyle, że to była teoria, tak a bez kombinowania co, jak gdzie a w zasadzie dlaczego?!Tak na "sucho" czyli nic, w rzeczywistości :).
Potem dojrzewałam do podjęcia się czegoś na dłuuugo i czegoś trudnego, a zarazem wciągającego. Raz, że bardzo ciągną mnie techniki konserwacji i gruntów (konserwację mebli popełniam jak mi się coś dobrego trafi), sztukaterie, a nie znalazłam nic, co było by ciekawsze od podkładów na ikonę. A dwa, że uwielbiam stare rzeczy i nic, jak postarzane ikony, mi się bardziej nie marzy :). Chciałam to jakby odrealnić i to, do czego dojdę z ikonami przenieść w bardzo dawne czasy. No nie wiem czy mi się uda, ale oczywiście zacznę oczywiście od rzeczywistości.
Poza tym wciągnęła mnie historia tworzenia i poszukiwanie w niej siebie. Tak, wiara bardzo pomaga, w znalezieniu również stylu. Dlatego wiem co będzie na mojej pierwszej ikonie, choć jeszcze nie wiem jak to wszystko poskładam, ale wiem w jakich barwach chce się poruszać i czego unikać. Ale to chyba wynika ze świadomości i stylu, który później przekładamy na różne techniki.
Kiedyś myślałam, że poza realizmem Matejki sztuka nie istnieje :). Całe więc szczęście, że mnie olśniło za życia :lol: !!!!
A poza tym, dostałam jedną ikonę o znajomej siostry z misji, jakieś 5 lat temu, i im dłużej na nią patrzę, to wiem, że to jest to :). Co prawda ikona jest "sztuczna" (naklejka na desce), ale bardzo mi się podoba.
No a jakby jeszcze pogrzebać w rodzinnych papierach, to kawałek rodziny był korzonkami ze wschodu i cerkiew nie była im obca. Co prawda nie mam juz z kim o tym porozmawiać, ale myślę, że byli by ze mnie dumni :).
Co do kopii, to sama wiesz, ze od nich zacznę, bo pół życia uczyłam się na kopiach i dzięki temu coś ze mnie jest.
Poza tym, zanim obczaję technikę, to chwila minie, dlatego stylu i kompozycji bezcześcić nie będę :).
Będę Cie czasem męczyć, jeśli pozwolisz. I bardzo proszę wytrzymaj moje uczniackie pytania , bo innych mieć nie będę :).
Aha, jeśli trudnością może być to,ze nie kocham oleji, to ja już tę trudność widzę :)
Avatar użytkownika
dorotha
 
Posty: 16
Dołączył(a): Pn, 22 października 2012, 18:10

Postprzez Evagelia Wt, 23 października 2012, 08:24

:) Mozesz pytac o co chcesz, nie tylko mnie ale i innych tutaj, jak bedziemy umiec to napewno pomozemy :)

Oleje w ikonach stosowane byly od XIXw (?) i wiazalo to sie ze zmiana stylu, odejsciem od tradycji i przejsciem na 'wloskie madonny', ten nurt jednakze ostro byl zwalczany i na szczescie nastapil powrot do oryginalnych bizantyjskich kanonow. Takze z technika olejna jesli chcesz malowac prawdziwe ikony nie bedziesz miec nic do czynienia.

Za to bedziesz musiala pokochac tempere jajowa, albo/i akryle. :)

Kopie mozesz robic, tyle ze polecam Ci ich nie robic na podstawie ikon osob zyjacych po za Panem Kordisem, ale na podstawie oryginalow. A to moze byc trudne w realizacji, bo zdjecia zawsze znieksztalcaja, sa robione pod roznym katem i nawet jak sie wydaje, ze jest ok, to moze nie byc. Po za tym skoro lubisz (wnioskuje :D) rysowac, to jest Twoj plus. Bo wiekszosc osob za tym nie przepada jesli idzie o ikony.
Rysunek ikony to jezyk. Na poczatku boisz sie zrobic jakakolwiek roznice pomiedzy oryginalem a swoim rysunkiem, robisz pomiary co do milimetra, pozniej jak juz znasz jezyk rysunku to wlasciwie wszystko mozesz narysowac poprawnie w sposob ikonograficzny, przeniesc wszystko co widzisz i namalowac w taki sposob, osoby wspolczesne, architekture. Dlatego nie rezygnuj z rysunku, bo wiecej sie go nauczysz kiedy nie bedziesz sporzadzac kopii, bez ich zrozumienia, ale kiedy sama bedziesz rysowac, im wiecej trudnosci po drodze tym wiecej sie nauczysz. Takze o zgrozo ksero! Kazda ikona na tych samych zasadach jest oparta. Majac ikone przed soba zmierz nos i jego miara odmierzaj odleglosci wszystkie w ikonie. Jesli Ci to ulatwi to na wydruku oryginalu porob kwadraciki wielkosci nosa i przygladaj sie ile nosow z ktorego punktu do ktorego. Co ile mierzy. To jest bardzo wazne i niezmienne, oczywiscie te odleglosci i wymiary roznia sie miedzy soba w roznych szkolach ikonograficznych, ale wszystko zawsze 'w granicach kanonu', dlatego sama lepiej nie wymyslaj swoich miar, swojego stylu, zanim poznasz kilka innych. Przy cierpliwym robieniu pomiarow i rysowaniu, mozna to wszystko opanowac. i Pozniej juz sie wie co i jak samemu :) A rysunek przeklada sie na malowanie. Kiedy znasz rysunek to i nawet nie musisz sie odwolywac do oryginalu bo wiesz jak sie uklada oswietlenie, cienie i ikone mozesz namalowac z glowy w zgodzie z tradycja. Ale to przychodzi po kilkuziesieciu latach praktyki, po za tym zawsze bezpieczniej zerknac na oryginal. Liczy sie to natomiast przy malowaniu ikon nowych, kiedy Swieci jeszcze nie maja swoich ikon, albo maja ale nie w stylu szkoly, ktora jest nam potrzebna ( ikony malowane do cerkwii powinny zawsze pasowac stylem do reszty ikon i freskow znajdujacych sie w niej, takze to wazna umiejetnosc namalowac od 0 albo namalowac to samo w innym stylu niz oryginal, bo ikonograf nie zawsze ma wybor malowac wg. tylko jednej szkoly.) :) taaak... nie wiele mi potrzeba, zeby sie rozgadac o ikonografii :D
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Następna strona

cron