zephyr7 napisał(a):
"Techniki malowania ikon" to jakieś nieporozumienie. Jedynie mieszanki kolorystyczne mają ciekawe. Gruntowanie na żelatynie - porażka. Nie na naszej, w każdym razie.
Dla kogoś kto ma doświadczenie pewnie porażka, natomiast dla takiego laika jaki ja który dopiero przymierza się do napisania/malowania pierwszej ikony sadzę że wystarczająca. Przybliża proces powstawania ikony i jej tradycję. Opisy są jasne, przeczytałam ze zrozumieniem
Co do technik to bez wątpienia będą się różnić wszak autor pochodzi z Londynu a jak wiadomo w różnych szkołach na świecie stosowano i stosuje się odmienne składniki. Jedni wolą żelatynę inni klej perełkowy a jeszcze inni króliczy. Mnie ta żelatyna nie przekonała z obawy na różne sztuczne domieszki/wypełniacze które może zawierać. Dlatego rozważam klej perełkowy lub króliczy. Tak samo medium do tempery jajecznej podane w książce to woda, ja rozważam ocet lub wino. Tak więc książka to jedno a wybór mediów to drugie
Potem przychodzi czas na naukę i zbieranie doświadczenia tego praktycznego
Ja jestem na etapie czytania, zbierania składników i rzeczy niezbędnych do stworzenia ikony więc najgorsze dopiero przede mną i już się boję
Tak przy okazji klej perełkowy lub króliczy śmierdzą? Gdzieś obiło mi się o uszy że nieciekawy zapach...Czy to prawda?