Kursy

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość

Postprzez Jacek Wt, 18 czerwca 2013, 01:07

Jeśli wiecie o ciekawych i wartościowych kursach czy warsztatach to podzielcie się informacjami. .../delete/...
Ostatnio edytowano So, 6 lipca 2013, 00:23 przez Jacek, łącznie edytowano 2 razy
Jacek
 
Posty: 18
Dołączył(a): Wt, 4 września 2012, 21:25

Postprzez Jagoda Wt, 18 czerwca 2013, 08:42

Jacek napisał(a):Ja się chyba skuszę na Anioły w lipcu, bo nie mam urlopu, a zajęcia są w nocy.


:hmm: nocne kursy malowania , trochę to dziwne, żadne światło sztuczne nie zastąpi naturalnego...nie wiem o co w tym przypadku chodzi, ale jak nie wiadomo o co chodzi , to wiadomo,że o kasę , chociaż chciałabym się mylić :hmm:
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez MPietak Wt, 18 czerwca 2013, 16:33

no to wszystko jasne teraz wiem dlaczego nie umiem malować aniołów ? trzeba wprzódy wywalić 600 zetów a i tak nie ma gwarancji ,że by mi wyszły bo w nocy wolę spać . :lol: ;)
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4203
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez zephyr7 Wt, 18 czerwca 2013, 16:54

Oj, tam - to jest tak szlachetne rzemiosło, że naprawdę nie żałujcie kasy.

Koszt zorganizowania kursu jest ogromny, na ogół wysokość zaliczki to koszt materiałów, potem większa część idzie do instytucji wynajmującej salę, a reszta dla prowadzących, którzy czasami nie śpią całą noc, żeby mniej wyrobionym kursantom ikonę skończyć!

Satysfakcja ogromna.
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez zephyr7 Wt, 18 czerwca 2013, 16:56

zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Jagoda Wt, 18 czerwca 2013, 22:09

Nie tak dawno byłam na Podlasiu, to region praktycznie prawosławny, przepiękny krajobrazowo i ludzie bardzo życzliwi. Byłam w małej gminnej galerii i zobaczyłam tam przepiękne ikony, wykonane perfekcyjnie, byłam przekonana ,że autorem tych dzieł jest artysta z dużym doświadczeniem...jakże się myliłam. Okazało się,że ikony pisze bardzo młody głucho-niemy chłopiec z pobliskiej wioski. Pani z galerii chce zrobić mu wystawę, ale póki co nie jest ich dużo, ale chłopiec tworzy i myślę,że za rok , dwa będzie wystawa. Nie bywał na żadnych kursach...czyli jak się ma talent i powołanie to można, na prawdę można , niekoniecznie trzeba wydawać dość duże pieniądze.
Nie jestem przeciwna tego typu kursom, na pewno są pomocne i uczą , ale organizowanie malowania w nocy uważam za niezbyt ciekawy pomysł.
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Postprzez zephyr7 Śr, 19 czerwca 2013, 19:07

Jagódko, im chyba nie chodzi wcale o malowanie. My malowaliśmy nocami, żeby zdążyć namalować. Dla nich taki rodzaj spotkania jest po prostu modlitwą, czymś w rodzaju nocnego "czuwania". Tutaj nie chodzi wcale o malowanie, czy stworzenie dzieła, tylko raczej o zbliżenie się do portretowanego Ideału, o spotkanie Osoby/Osób, której ikonę się pisze.

Jeśli ktoś się wybiera - warto najpierw sprawdzić, czy prowadzący kurs są osobami wierzącymi i to, co robią robią z "misji", z potrzeby ewangelizacji (nie śmiejcie się, tacy ludzie są!). I pomyśleć, że to piszę ja - osoba, która jest/była(?) do religii nastawiona raz więcej, raz mniej przychylnie...

A na kurs warto się wybrać z kilku powodów:

- po pierwsze, żeby złapać kontakt z osobami piszącymi ikony (wymiana informacji, rozwiązywanie problemów, porady uczestników wcześniejszych spotkań są bezcenne)

- żeby uniknąć błędów, które będziemy powielać w kolejnych pracach. Moja pierwsza "ikona", akrylem na płótnie miała wszystko na opak... Podobno jest piękna, ale cieszę się, że teraz wiem, co w niej zrobiłem nie tak.

- żeby poznać najważniejsze kwestie dotyczące symboliki ikony. Nie oszukujmy się, w ciągu kilku dni dostaniemy zaledwie "wytyczne", ale będzie to jakiś punkt zaczepienia - będziemy wiedzieć, gdzie sięgnąć, co doczytać, itp. W mojej pierwszej "ikonie" Pan Jezus ma zieloną szarfę, a Matka Boska nie ma gwiazd. Niby szczegół - ale jak ktoś sobie doczyta, to okazuje się, że ważny :D
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Evagelia Cz, 20 czerwca 2013, 00:40

Dla mnie cena to zaden wyznacznik wartosci kursu. Materialy na dobra sprawe kazdy moze sobie kupic sam. To co jest cenne to wiedza i umiejetnosci do zdobycia. Interesuje mnie tez kto kurs prowadzi, ale nie dyplom jakim dysponuje, bo to zaden wyznacznik. Dwie osoby z takim samym dyplomem w reku moga reprezentowac skrajne umiejetnosci i wiedze. W Grecji gdzie ikonografia jest tak zywa dyplom sie nie liczy, mozna nawet nie miec dyplomu bo umiejetnosci sa wazne a nie papierek, ewentualnie nazwisko znaczacego nauczyciela jesli idzie w parze z dobrym warsztatem ucznia, inaczej uczen nigdy na glos nie wypowie nazwiska nauczyciela,aby nie narobic mu wstydu. Dlatego dorobek prowadzacego to rzecz, na ktora warto zwrocic uwage i czy po za malowaniem pojedynczych ikon kiedykolwiek wlaczyl sie (byl odpowiedzialny/asystowal) przy zdobieniu cerkwii freskami, bo to juz jest jakis wyznacznik. Wielokrotnie poczatkujacy w swoim pierwszym zetknieciu z ikonami beda zachwyceni wszystkim co jest w miare estetycznie wykonczone, ale nie beda w stanie poznac prawidlowosci warsztatu nauczyciela. Dlatego warto zwrocic uwage do kogo sie idzie uczyc, jesli wybiera sie na kurs w celu nauki oczywiscie. I czy ten kurs jest ukierunkowany na jakas konkretna szkole ikonograficzna, bo inaczej pozniej sam uczen nie wie w jakim stylu maluje i tym bardziej nie wie jak powinien byl namalowac, zeby bylo w zgodzie z tym nurtem a i maluje pozniej ikony najrozniejszych szkol wszystkie tak samo co w rezultacie wcale nie musi oznaczac autentycznosci i ciaglosci tradycji bo przeciez style sie miedzy soba roznily, rozne palety barw, rozwiazania malarskie, natezenie swiatla, rysunek (podlinniki wystepowaly wylacznie na Rusi).Roznorodnosc duza, ale wszystko wierne tym samym kanonom, a to dlatego ze kanony to po prostu wyznaczniki/granice w ktorych oscyluja wszystkie style. I inaczej maluje sie ikone ruska i inaczej grecka.Inaczej w zaleznosci od stylu a i w jego obrebie, w zaleznosci od 'reki' . Dlatego tez warto przed kursem zbudowac jakas wlasna wiedze, zorientowac sie choc troche w roznych stylach ikonograficznych,ich przedstawicielach,historii, technikach malarskich, paletach barw, by moc na kursie zadac wszystkie pytania, ktore pomoga ukierunkowac swoja droge kiedy juz kurs sie skonczy i nie bedzie mozliwosci zadawania pytan. Swoja droga to kiedysmoze przestana mnie zadziwiac kursy, ktore nie sa ukierunkowane na konkretne style. To w moim odczuciu podcinanie uczniom skrzydel bo taki uczen nie ma jak podciagac sie i w efekcie nie kontynuuje tradycji wiernie, bo przeciez 'bizantyjscy' wybierali jakas szkole i ja kontynuowali i tak jest po dzis dzien w krajach prawoslawnych. Uczniowie bez ukierunkowania tylko opozniaja sie w postepach i czesto ogarnia ich zwatpienie, niczego nie wiedza, nie wiedza jak sie uczyc, z czego sie uczyc, a jak juz maluja to i tak na powaznie np. kto powierzy im cerkiew do ozdobienia freskami? Nawet gdyby uczen mial talent i dar to i tak jak ma ozdobic cala cerkiew gdzie wszystko musi byc w jednym stylu? A ten szkol ikonograficznych czesto wcale nie rozroznia? I dlatego najczesciej sciaga sie malarzy z za granicy, mimo ze sie ma dobrych wlasnych , ale bez wystarczajacych umiejetnosci.. to zderzenie jednego z drugim, nawet jesli jedni z drugimi spotykaja sie milo na kursach nie oznacza w praktyce, ze i jedni i drudzy robia to samo..

Jesli ktos wybiera sie na kurs z potrzeby poglebienia wiary, odnalezenia rownowagi, rozszerzenia wiedzy o Swietych i wierze, wyciszenia sie w towarzystwie innych i ikon(ktore w tym przypadku schodza na dalszy plan) to wtedy mozna bardziej sugerowac sie cena i mniej zwracac uwage na reszte, bo samych ikon w sposob tradycyjny fizycznie i tak nie da sie nauczyc malowac w przeciagu tak krotkiego czasu, ani jednego kursu ani kilku. :)

Takze fajnie by bylo gdybyscie obok propozycji kursu podawali tez krotkie info o innych wazniejszych jak cena szczegolach zarowno tych duchowych jak i tych naukowych ;) Skad ma ktos wiedziec, ze naprawde warto wybrac taki a nie inny kurs? Na podstawie czego ma zadecydowac w co zainwestowac swoje czesto z trudem odlozone pieniazki i ze to nie bedzie ich strata.. ? :) Pozdrowki od nudziary!
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Postprzez MPietak Cz, 20 czerwca 2013, 07:03

To co napisała Evagelia :-* to oczywiście wszystko prawda nie wiele osób mogło by tak kompetentnie powiedzieć tyle na tematy ikono pisania :-* Myślę sobie ,ze takie kursy organizuje się dla ludzi którzy chcą jednak w inny od codzienności spędzić czas na dodatek zgodny z kierunkiem ich zainteresowania .Nie ma w tym oczywiście niczego złego bo mimo ,że pewnie nie wiele się nauczą to jednak spędzą miło czas z ludźmi o podobnych zainteresowaniach.Zawsze mnie zastanawia czy możliwym jest nauczyć się czegokolwiek na jakimkolwiek kursie ,myślę ,ze jedynie można liznąć temat a nauka to dalszy proces doskonalenia.Niech ludziska mają tę namiastkę za parę złotych ,ma to się podobnie jak do nauki na studiach zaocznych gdzie robią magisterki.Często wiedza takich mgr jest ,że pożal się boże ale są magistrami a wszyscy cieszą się ilu to mamy ludzi z wyższym wykształceniem Wykształciuchów " po kursie malowania pewnie mógł bym mówić o sobie ,że maluje a ,że nie uczęszczałem na żaden to sobie maziam i nie mam zamiaru tego zmieniać na rzecz byle jakiego malowania ale usankcjonowanego ukończeniem kursu. :-P ;)
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4203
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez Evagelia Cz, 20 czerwca 2013, 12:18

MPietak oj tam oj tam, nie trzeba niczego konczyc zeby malowac, a to jak nazywasz to co robisz to juz kwestia Twoich upodoban czy to nazwiesz tak czy siak i tak o efekt chodzi a efekty sa super, nie zawsze je rozumiem ale sa fajne :D

Co do kursow to oczywiscie, ze jest jak piszesz wiec kazdy zanim sie na jakis wybierze powinien sie zastanowic czego oczekuje od takiego kursu i na tej podstawie wybrac ktorys. Kierowac sie iloscia modlitwy, albo iloscia i jakoscia czasu spedzonego na nauce, w zaleznosci od potrzeb. I o ile dla wielu jest to chec polaczenia odpoczynku w sympatycznej, religijnej atmosferze malujac i wyciszajac sie, 'odrywajac' od codziennosci to sa tez tacy, ktorym chodzi o cos wiecej w kwestii samego malowania. I w tym drugim przypadku najbardziej wartosciowy okaze sie kurs jesli osoba przed przystapieniem do niego sama sie z zakresu teorii choc troche przygotuje, zeby wyniesc z kursu maksymalnie duzo, zadajac wszelkie pytania, dociekajac. To co sam z siebie mowi nauczyciel to zawsze jest za malo ;) a i tak latwo o bledne interpretacje jego slow, dlatego dobrze wczesniej miec pojecie o czym mowi, zeby moc spojrzec na calosc z szerszej perspektywy. No i najbardziej znaczacy jest sam prowadzacy kurs, dlatego nie zachecam do przystepowania do kursow prowadzonych przez niewiadomo kogo. Warto poswiecic chwilke zeby zapoznac sie z samym nauczycielem i tym co ten reprezentuje, bo nie oszukujmy sie rozni ludzie biora sie za organizacje tych kursow, z roznych pobudek i rozne poziomy reprezentuja. Jak sie ma to wszystko na uwadze to dobry kurs to swietna sprawa i naprawde mozna na nim skorzystac, duchowo, towarzysko i malarsko. Sama najchetniej bym sie na taki wybrala jesli mialby wystarczajaco duzo do zaoferowania.
Po za tym MPietak to nie jest kompetencja do wypowiadania sie o ikonografii tylko bardziej osobista refleksja na co warto zwrocic uwage przy wyborze kursu, bo moj warsztat malarski jest obiektywnie jeszcze bardzo slaby, ale mniej wiecej mam zamysl co stanowi autentyczna ikonografie bizantyjska i co sie sklada na edukacje w celu jej poznania i kontynuowania i wiem, ze pewnych rzeczy po prostu nie da sie przeskoczyc ani uogolnic, zeby pozniej moc podpisywac to co sie robi "autentycznymi ikonami bizantyjskimi".:) Bo dla mnie kunszt pisania ikon nie rozni sie od innych dzialow malarstwa i nie odbieram tego, ze moze byc traktowany lagodniej. To tak jakby ktos po tygodniowym kursie zapoznawania sie z osoba Rembrandta i jakichs pierwszychwprawkach malarskich podpisywal kopie jego obrazow i swoje nowe prace, ze sa 'autentyczna kontynuacja stylu Rembrandta".. ;)
Avatar użytkownika
Evagelia
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:40

Następna strona