Zibelius napisał(a):Jestem pewny że malarz zajmujący się robieniem super kopii odpowiednio wykształcony profesjonalista na 100% namaluję ikonę po przeanalizowaniu kilku oryginałów
A to niekoniecznie moze byc prawda. Juz kiedys tu o tym pisalam. Kilka lat temu do naszej szkoly przyjechal bardzo slawny w Europie i na swiecie malarz, ale nie przytaczajmy nazwiska. Bardzo dobry w kazdym razie. Wszedl na sale z podejsciem "ba, to co wy tu malujecie to chleb z maslem, proscizna, tez tak potrafie", w miare jak przychodzil do szkoly to ulegal utemperowaniu, po czym na koniec swierdzil, ze zwraca honor, ze to jednak nie jest takie proste i nie jest w stanie namalowac ikony.
A Twoj obraz Zibeliusie, czego bys mial sie wstydzic? Sklejki i zlocenia tez nie musisz sie wstydzic. Obraz jest wspanialy
zephyr7 napisał(a):kurs jest po to, żeby rozwiązał "problemy techniczne" i pokazał nam jedne ze sposobów pisania ikon. To tak, jakby ktoś nauczył nas alfabetu, ale nie oczekujmy że będzie za nas czytał i pisał!
No wlasnie, 'problemy techniczne' jak deska, gruntowanie, zlocenie, sa na pierwszym planie a rysunek(jesli nie jest calkowicie pominiety) i warsztat malarski na drugim, a powinno byc odwrotnie. Bo uczen wiele pierwszych ikon w ogole moze namalowac bez zlocenia, na deskach bez gruntu, albo na plotnie, ktore sobie pozniej przyklei do deski. Szlachetnosc materialow jest piekna, ale nie na pierwszym miejscu.
"jeden ze sposobow pisania ikon"- tylko czemu kursanci najczesciej nie sa w stanie go nazwac, wskazac co to za sposob, czyj i gdzie konkretnie ma poparcie w historii, w konkretnych przykladach.
A watpliwosc w moich wypowiedziach.. jak wiekszosc kursantow nawet nie potrafi stwierdzic czym jest ikona i tkwi w przeswiadczeniu, ze symbolicznie ukazuja boskosc a cielesnosc wygladem, co bylo stanowiskiem ikonoklastow, a nigdy stanowiskiem Kosciola Prawoslawnego, i wynikiem ikonoklazmu to jak tu nie miec watpliwosci? Kiedy widze ikone kursanta podpisana, albo przypieczetowana "autentyczna ikona bizantyjska" a sam kursant nie wie jakiego stylu jest ikona, ktora namalowal to jak mam uwierzyc, ze zna tradycje i kanony? Skoro w tradycji malarze bizantyjscy reprezentowali konkretne szkoly ikonograficzne? I uwierz mi, niczego bardziej nie oczekuje jak pojawienie sie kogos na forum kto udowodni mi, ze blednie te kwestie postrzegam, ale swoje argumenty poprze rzeczowym odniesieniem do tradycji. Ktos inny jest obojetny na te kwestie a ja nie umiem. Ale to chyba dobrze, bo tak przynajmniej nie pisza wszyscy jednego i tego samego i jest o czym dyskutowac. Nazwij mnie fanatyczka, nie szkodzi. Nikomu nie wmawiam nic na sile, raczej przekonuje zeby kazde jedno slowo moje lub swojego nauczyciela weryfikowal. Jesli mnie zapytasz zawsze dam Ci zrodlo na ktorym opieram moje zdanie, zeby ulatwic Ci weryfikacje. Natomiast do mnie nie przemowia cytaty z ksiazek nieprawoslawnych, wyrazajacych jedynie osobiste opinie i obserwacje. Ikonografia niezaprzeczalnie rozprzestrzenila sie po swiecie dzieki Prawoslawiu. Bo prawoslawni zapraszali prawoslawnych malarzy bizantyjskich do siebie by Ci ich uczyli i zdobili freskami i ikonami cerkwie. Ikonografia rosyjska rowniez jest w calkowitej wiernosci z kanonami bizantyjskimi i zachowal sie tego zapis w dokumentach na Rusi, z tamtej epoki. Wiec czy mi napiszesz o ikonografii ruskiej, serbskiej, ukrainskiej czy jakiejkolwiek innej to wiedz, ze ta ma poczatek i jest kontynuacja ikonografii bizantyjskiej, a ta czy nie jest przypadkiem po prostu ikonografia grecka?
Jagoda napisał(a):Wiecie dlaczego mówi się,że ikonę PISZEMY ?
Jest nawet temat na forum o pisaniu a malowaniu ikony, ale tu tez mozesz powiedziec nam.