Sam chętnie przejechałbym się żukiem ostatni raz go widziałem jak tramwaj którym jechałem do Gdańska Głównego wjechał w żuka.Prowadziła go kobieta która nie mogła przeżyć, że stanął jej na przejeżdzie.Szkoda że żuki i syrenki to już przeszłość i cudowne Wartburgi, kocham odgłosy wydawane przez tem samochód.
Jery, rób prawo jazdy, bo mój sąsiad w przyszłym roku sprzedaje "nowego dwusuwa" trabanta, więc za tysiaka bedziesz miał prawie nową furę, bo to rocznik 1987 - tworzywo i nie rdzewieje jak Toyota czy VW, a części w każdym rowie do niego znajdziesz. Pojeździsz dwa lata "stjuningujesz" go i sprzedasz z żółtymi tablicami jako pojazd zabytkowy z zyskiem...
No no bardzo ciekawie zapowiada się plener, nigdy nie byłem an takim poważnym. Bywałem tylko na takich jednodniowych a tutaj odrazu taki dopracowany się trafił.
wiesz powaznych jest sporo.. za to z klasą i elegancją chyba nie ma ..ja sie pzrynajmniej nie spotkałem .. nie wiem jak wy ale mnie bardzo mile "łechce w podniebienie" takie wypasione i bogate zaproszenie.. wiele jest aspektów które mozna wymienic ..a które prewyzszają standardowe plenery.. a szczególnie te które nas interesują..
a tak na marginesie Lamka..myslałem ze juz mnie w tym temacie nie zaskoczysz ale.. no fantastyczne zaproszenie ..no bajer ze hej...