przez Cicindela So, 8 stycznia 2011, 18:08
Fajnie, że taki odzew.
Po południowej stronie Dunajca, bliżej Niedzicy.
Na ile, ze względu na pracę Męża wchodzi w grę jakiś piątek, sobota i niedziela. (jak będzie bliżej terminu może uda się coś przedłużyć)
Póki co nie mogę podać konkretnego terminu, powiedzmy ustalimy to w marcu?
Jedzenie? Trzeba kupić na dole we wsi i wynieść na własnych plecach na górę na bacówkę. Są 'gary' więc można gotować.
Waldku (mam nadzieję, że mogę tak do Ciebie mówić?) jest możliwość przyjechania w innym terminie, po prostu musimy się wtedy na jakiś termin zgadać. A tej gitarki to już nie mogę się doczekać....
Pozdrawiamy