przez Beata N, 11 grudnia 2011, 19:08
Często zastanawiam się nad wpływem zalewających rynek kopi i wszelakich reprodukcji a ich wpływem na zbyt naszych rodzimych artystów. Mam mieszane uczucia z jednej strony istotnie ludzie chętnie kupują bo tanie oczywiście kosztem jakości, trujących farb lub tuszy bo o tym niewiele osób pomyśli kupując. Jest też druga strona Chińczycy bazują na dziełach (reprodukcjach) starych mistrzów, osób których obrazy znalazły uznanie w świecie sztuki lub najzwyczajniej spodobały się odbiorcom i w tym miejscu nasuwa się refleksja i pytanie jak wygląda współczesny rynek sztuki? Od lat negatywne nastawienie do twórczości starych mistrzów którzy o dziwo do dnia dzisiejszego cieszą się popularnością i ludzie chętnie kupują ich kopie, wydruki często nie znając autora. Podoba się i chcą mieć to na ścianie.
Odnoszę wrażenie, że dziś brakuje prawdziwych mistrzów. Brakuje ludzi którzy byliby świetni w swojej profesji i przekazywali tę wiedzę swoim uczniom. Brakuje geniuszy malarstwa. Brakuje mi takich obrazów przed którymi mogłabym stać z otwartą buzią i zastanawiać się czy nie wziąć kredytu, bo choć obraz drogi to marzę o tym aby taki mieć.
Ci nieliczni co się o ten geniusz otrą mają szansę na spokojne życie, a reszta co "jechała" na dziełach starych mistrzów poległa w starciu z Chinami.