przez grullo Śr, 25 kwietnia 2012, 21:09
Powiem, tak. Amsterdamy jak sam producent mówi są to farby do nauki malowania. Ale przecież do impastów jest całkiem niezła. Warto jednak sypnąć trochę tytanówki np. do bieli tytanowej amsterdama, gdyż sama farba jest trochę przerzedzona przez olej i wypełniacz. Jeśli nie kładziesz na tych impastach następnej warstwy, to nie dodawaj sykatywy ani innych środków przyspieszających do impastów, gdyż pociemnieją. A tak to normalnie zasychają, powoli i nie zmieniają barwy po latach. Do pracy precyzyjnej używałbym droższych farb. Zasada jest taka, że jak farby są tańsze to lepiej kłaść je grubo, grubej, natomiast droższe można cienko, nawet bardzo cienko. Droższe w cienkiej warstwie nie płowieją, nie tracą koloru, dodatek wypełniaczy itd. w farbach tańszych, powoduje wypłowienie cienkich warstw tańszej farby.