olej na podmalówce akrylowej - kilka pytań

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 5 gości

Postprzez Grzeczny Cz, 20 czerwca 2013, 20:16

Hm, czyli od czasu jak stałem się wygodny i przestałem sam robić sobie podłoża i grunty, ryzykuję, gdy maluję na płótnach, ha, to dobrze, że jednak głównie maluję na sklejkach, płytach i deskach ;) nie mówiąc o tym, że ostatnio nie maluję olejami ;)

Ale z tymi gruntami gipsowymi / kredowymi to zależy jak się je robi - i jakie płótno się stosuje, przy grubym, gęsto tkanym lnianym, elastyczność dobrze naciągniętego i impregnowanego klejem jest nieporównanie mniejsza niż w przypadku fabrycznych płócien bawełnianych.

Po drugie jest zabieg taki - 2 warstwy kleju + 2 warstwy gruntu z kredy i kleju pierwsza rzadka, druga nieco gęstsza i na to jeszcze warstwa gęstsza za to z odrobiną oleju. Albo można położyć na gotowy grunt, albo nawet na podmalówkę (z farb wodnych, nie jajecznych), położyć można warstwę oleju lnianego... a dopiero po jego wyschnięciu jechać z olejami.

ale jednak cieszę się, że maluję wodnymi... prościej, taniej, ludzie akceptują każde podłoże, nawet papierowe, o ile to dobry blok do akwareli i itp, poza tym właściwie da się prawie bez gruntu jechać - byle płyta była przeszlifowana...

A co do odpadania pod wpływem ostrego narzędzia to ja tak czyściłem paletę z zaschniętych farb olejnych, więc sorki batorki ale ni ma tak, że odłażą płatami tylko akryle :D - po prostu obraz to nie skała ani czołg, trza go szanować i liczyć się z tym, że można go uszkodzić właściwie byle czym. :dobani:
Avatar użytkownika
Grzeczny
 
Posty: 164
Dołączył(a): N, 13 listopada 2011, 17:16
Lokalizacja: Tczew

Postprzez zephyr7 Cz, 20 czerwca 2013, 21:41

hehe, bo ja właśnie tak czyszczę plastikową paletę - że nie czyszczę, tylko np. po tygodniu zanurzam ją na noc w misce ciepłej wody i rano farba schodzi ja opalenizna z Fukishimy :)

Wyjątkiem są farby vallejo i własne na primalu.

Prawda, trochę boli że tanie oleje są do niczego, za to tanimi akrylami można robić cuda.

I trochę szkoda, że dalej są traktowane jako "coś gorszego" od akwareli, olejów i tempery.
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Postprzez Grzeczny Cz, 20 czerwca 2013, 21:55

Z tym traktowaniem to zależy gdzie i co, jak ja robię akrylami to ludzie borą to za oleje i są bardzo zdziwieni na plus, że to tak można ;) więc na tym zyskuję raczej hihi.

Poza tym, przy olejach - czasem gorszych, narzekali, ze czemu nie na płótnie, a teraz nikt nie narzeka, wszystko gra ;)
Avatar użytkownika
Grzeczny
 
Posty: 164
Dołączył(a): N, 13 listopada 2011, 17:16
Lokalizacja: Tczew

Postprzez joanpolkosnik Śr, 24 lipca 2013, 13:52

Niedługo będę miała do wykonania b.dużej wielkości obraz abstrakcyjny, głównie gra kilku kolorów i faktura. Zastanawiam się w jakiej technice go wykonać i wymyśliłam, żeby zacząć akrylami, pracować dużymi szpachlami aby uzyskać fakturę grubych pasów w poziomie, a już na takim podkładzie robić "przecierki" farbami olejnymi. Co Wy na to? Pytam się, bo farba akrylowa nie będzie cieniutką podmalówką, ale myślę też że nie będę przesadzać z grubością faktury , może gdzieniegdzie do 2-3mm. A na to olej minimalną warstewką, dla uzyskania mięciutkich przejść kolorystycznych. Bawić się w takie coś ? Kombinuję, bo nie chce mi się malować całości farbą olejną :(
No i dochodzi problem werniksowania.
Jeśli się nie zdecyduję na takie połączenie, to będę próbowała robić wszystko farbami akrylowymi.
Doradźcie mi proszę, jak się do tego zabrać.
joanpolkosnik
 
Posty: 118
Dołączył(a): N, 7 kwietnia 2013, 11:19

Postprzez Zibelius Śr, 24 lipca 2013, 17:56

Witaj.Zrób akrylami A jak będziesz potrzebowała żeby dłużej akryle schły bez problemu znajdziesz takie medium które opóźni schniecie.Albo inne które jeszcze przyspieszy.Malowanie akrylami to nie tylko same farby i woda.Trochę mediów pomaga.Napisz co będzie przedstawiała abstrakcja :) :-*
Zibelius
 

Postprzez Beata Śr, 24 lipca 2013, 18:47

Fakturę grubych pasów możesz wykonać akrylami lub pastą strukturalną (gładką lub ziarnistą w zależności na jakim efekcie Ci zależy ) Nie wiem jaki efekt chcesz dokładnie uzyskać ale przecierki można uzyskać także akrylami nakładając na dobrze wyschnięta powierzchnię bardziej rozwodnione akryle daje to możliwość ściągania np. szmatką jeszcze wilgotnego akrylu lub uzyskania typowych przecierek np. za pomocą papieru ściernego. Poza rozwodnieniem możesz wspomóc się opóźniaczami o których wspomniał Zibelius. Korzystny wpływ na dłuższe pracowanie akrylami ma wilgotność powietrza. Genialnie pracuje się nimi w pochmurne deszczowe dni ;) Akryl daje tu możliwość szybkiej pracy i większych możliwości niż olej. Jeśli pisząc "przecierki" miałaś na myśli cieniutkie malowanie na akrylu poprzez wcieranie farby olejnej bez nakładania grubszych warstw to można ale przy technice mieszanej musisz odczekać z werniksowaniem jak przy tradycyjnych olejach. Z samym werniksem niema problemu np.Acrylic varnish -Talens, mat lub połysk(114 lub 115) nadają się tak do oleju jak i akrylu. Sama wolałabym wykonać całość akrylami ponieważ nie mam zaufania co do przyczepności oleju do grubo nakładanego akrylu, który tworzy gładką, nieporowatą i nie oddychającą powierzchnię ale to moje obawy niczym nie potwierdzone :)
Avatar użytkownika
Beata
.
...
2.
2...

.
...
2.
2...
 
Posty: 2474
Dołączył(a): Pt, 30 października 2009, 14:08

Postprzez joanpolkosnik Cz, 25 lipca 2013, 07:35

Zibelius, ciężko powiedzieć co będzie przedstawiała... jak skończę, to na pewno pokażę.. to się pozastanawiamy. Na dzień dzisiejszy podstawowym warunkiem obrazu jest dopasować się kolorystycznie do projektu nowoczesnego wnętrza.
Najprawdopodobniej tak jak radzicie postaram się wykonać wszystko akrylem. Najwyżej jak efekt nie będzie zadowalający, to będę kombinować.
Beata, pisząc o przecierkach, właśnie miałam na myśli wcieranie ekstra cienkiej rozrzedzonej farby. I dzięki za podpowiedź o wilgotności powietrza :) W sumie sama to zauważyłam, że w pochmurne dni dłużej się maluje. Ale nie wpadłam na to, żeby samemu podnieść wilgotność w pomieszczeniu. :ok:
joanpolkosnik
 
Posty: 118
Dołączył(a): N, 7 kwietnia 2013, 11:19

Postprzez zephyr7 Cz, 25 lipca 2013, 20:24

Absolutnie żadnych farb pod fakturę, tylko pasta! Sklepowe akryle nie będą trzymać ładnej faktury (a'kryl, polycolor, jo sonjas odpadają w przedbiegach).

Najlepiej zaopatrzyć się w pastę fakturową typu "heavy" lub "extra heavy" i takie farby alrylowe, które mocno barwią (ja lubię vallejo i jo sonjas). Jeszcze lepiej użyć pasty i suchego pigmentu. Można uzyskać takie natężenie koloru, że czasami już po położeniu podkładu obraz wygląda jak skończony.

Ze względów ekonomicznych, lepiej położyć pastę rozmieszaną z tanią farbą. Poczekać aż wyschnie i pociągnąć primalem z czystym kolorem lub cienką warstwą lepszej, mocnej farby.

---
Jeśli chcesz kłaść oleje na akryl, nie ma problemu - ale tylko z odpowiednim medium. Akryl lub winyl (bo przecież dużo farb "akrylowych" to farby na winylu) przez pewien czasu pozostaje elastyczny. Zmiana naprężeń płótna czy mdf'u będzie powodować pękanie cienkiej warstwy olejnej.

Czyli: żadnego wychodzenia od terpentyny czy chudych mediów. Sam olej powinien wystarczyć, ale kto wie?! Jednym z bezpieczniejszych mediów będzie liquin lub żel "essicante" (maimeri). Cokolwiek co ma olej i żywicę, lub coś, co zapewni elastyczność.

Na tłustych akrylach świetnie sprawdza się połączenie: maimeri olio (szczególnie olio HD) i luquin fine details. Nie sprawdzają się grube warstwy farb "przesuszonych" (np. niektóre ziemie z w&N, turkus kobaltowy (u grubo zmielony i suchy) z MasterClassów, czy inne podobne farby.)

Przyczepność nie powinna być problemem. Farbami olejnymi da się malować nawet na błyszczącym laminacie. I taki obraz wytrzymuje lata - nic się z nim nie dzieje.

Niestety, wszystko co jest oparte na "gumowatych" spoiwach (winyl, kauczuk, guma) - ulega w różnym stopniu żółknięciu i pękaniu. Z prawdziwym akrylem nic takiego się nie dzieje. Szpachle wyjdą jak zatopione w plastiku!
zephyr7
 
Posty: 932
Dołączył(a): Cz, 14 czerwca 2012, 19:44

Poprzednia strona

cron