Zibelius napisał(a):Ja o nim wiem od dawna

.Pokazałem go nie tylko dlatego ze, to dużego kalibru artysta .On na dodatek wykorzystuje przedmioty ze śmietnika .Nie zawsze śmietnik kojarzyć powinien się z czymś nie do przyjęcia.W końcu śmieci produkujemy sami i nie musimy się ich brzydzić.
Nie wiem czy tak publicznie powinnam się przyznawać

niedawno likwidowali sklep i postawili przed śmietnikiem manekiny...głupio mi było iść samej to wysłałam dzieci

Jak tylko je zobaczyłam od razu miałam wizję pomalowania ich. Na razie czasu brakuje, ale cierpliwie czekają

Teraz nikt nie będzie chciał ze mną pisać, bo dzieci na śmietnik wysyłam

Tak przy okazji to znam osobę, która wyszukuje na wystawkach rożne przedmioty i przerabia je na prawdziwe dzieła sztuki.
Guzikowa sztuka...ciekawe. Ja w pracy mam skrzynkę muszli po ślimakach takich ogrodowych z których chcę zrobić obraz. Zbieram od kilku lat i jeszcze troszku mało aby coś stworzyć. Jesssu...teraz to już na pewno stwierdzicie, że mam nierówno pod sufitem

Lepiej już się nie odzywam
