Dwurnik

przez **Jagoda** Pn, 29 kwietnia 2013, 00:03

Zupełnie przypadkiem obejrzałam dzisiaj na tvn wywiad z E. Dwurnikiem. Jego twórczość nie zachwyca mnie, ale nie o tym chce pisać. Facet bardzo pewny siebie, a najlepsze jest to,że niby w tajemnicy powiedział do kamer, że często malują dla niego podrzędni malarze, którym płaci po 200zł za podmalówki , które wypełnia treścią (tak to nazwał) i potem sprzedaje po 2 tysiaki :lol:

Redaktorka była nieco zdziwiona jak to usłyszała, ja początkowo myślałam,że to żart , ale NIE, Dwurnik też zaskoczył,że nie powinien tego mówić ale już poszłoooo

tak sobie myślę , że to jednak nie w porządku ....ludzie kupują , dają dużą kasę , a okazuje się,że to tylko parę elementów oryginalnych i podpis :hmm:

przez **olgaannahm** Pn, 29 kwietnia 2013, 01:07

masz rację Jagodo, jeśli coś takiego robi artysta, na dodatek ze znanym nazwiskiem, to nie powinien się tym chwalić... :dobani:

poza tym dziwię się, że nie dba o swoje imię. Teraz widząc jego obrazy ( a są przecież za niezłą kasę) potencjalny kupiec - może się zastanawiać czy to rzeczywiście dzieło mistrza czy pół na pół... :hmm:

Zresztą też nie gustuję w jego twórczości ( widziałam nawet na ścianie u fryzjera jego obraz - ponoć orginał :-?

przez **MPietak** Pn, 29 kwietnia 2013, 15:51

Jeśli mozna to mam zgoła odmienne zdanie ,facet to robi i okazało się ,ze ma jaja by to powiedzieć.Jak popatrzeć na wielkich to ich uczniowie wykonywali podobnie całą robote i jakoś nikt się tym nie przejmuje.To podobna sprawa jak być uczciwym i przyznać się ,ze korzystania z dobrodziejstw technicznych dnia dzisiejszego.Kogo na to stać ? napewno nie wielu a wielu rysunki wstępne czyni za pomocą protera.Tu nie mówi się osztuce ale o uczciwości w sztuce.Może niepotrzebnie ale poleciało

przez **Jagoda** Pn, 29 kwietnia 2013, 17:35

MPietak napisał(a):Jeśli mozna to mam zgoła odmienne zdanie ,facet to robi i okazało się ,ze ma jaja by to powiedzieć.Tu nie mówi się osztuce ale o uczciwości w sztuce.

Facet ma jaja , to fakt

....zafascynowany Nikiforem , to też fakt ....i moim zdaniem uczciwy w sztuce nie jest , to trzeci fakt. Jeśli ktoś wydaje 2 tys, za format A4 tempery na kartce papieru (bo taki obrazek Pan pokazał) , to pewnie chciałby mieć oryginał w całości , a nie tylko częściowy...........ale wiem, wiem ...w sztuce wszystkie chwyty dozwolone :lol:

....tylko pytanie, czy to uczciwa sztuka ?????

przez **Waldemar Jarosz** Pn, 29 kwietnia 2013, 17:49

Dwurnik -osiągnął sukces. Ja jednak wolę Nikifora :hmm:

przez **Grzegorz Tyrała** Pn, 29 kwietnia 2013, 19:34

Nie przepadam ani za Nikiforem ani za Dwurnikiem, a co do uczciwości to przychylam się do opinii dziewczyn :hmm:

przez **Grzeczny** Pn, 20 stycznia 2014, 23:56

Porównanie z uczniami Mistrzów jest nie na miejscu - uczniowie mieli szansę wyjść z tego z certyfikatem że u takiego i takiego się uczyli i dzięki temu mieć porządny start i prestiż nauczyciela na nich jakiś tam skapywał,
wiec i nauczyciel się starał by uczeń był mistrzem, jeśli nie we wszystkim, to w czymś chociaż...

A po drugie, porównajmy np. te obrazy z obrazami Rubensa... co z tego, że jedno zrobił Snyders, inne Jan Breughel, aksamitnym zwany, a trzecie Jan van Dyck... Ważne co wychodziło z pracowni Rubensa...