


z niepokojem patrząc na niebo granatowe....
mam wszystko w dupie... pocałujta mnie w "głowe" xD


Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości
orro napisał(a):"co do ich wariactw nie zawsze jestem wyrozumiała, bowiem są ludźmi i nade wszystko sa ludźmi, a potem artystami." W pełni się z tym zgadzam. Nie ma powodów by dyskryminować ogół i wybaczać jednostkom artystycznym (cokolwiek znaczy okreslenie artysta) czyny podług naszego wzorca moralnego karygodne i niegodne. Taka dziwaczna fascynacja może bowiem zaprowadzić nas do fascynacji artystami pokroju Adolfa H. Ergo ... oceniajmy nie po tym jak widzi lub lansuje osobnika otoczenie lecz po tym jak przystaje jego zachowanie, postawa czy wspomniane dziwactwo do naszych wzorców moralnych , nie zapominajmy jednak o TOLERANCJI.
Galandir napisał(a):jestem normlany, czuje sie normlany i lepszy od niektorych innychtaka moja mantra i nią sie kieruje.
![]()
![]()
Lamka napisał(a):w granatowym niebie nie widze niepokoju, bardziej zastanawiałabym się nad tym krwawym, które tłumaczymy jako zachód słońca , a co bedzie jak namaluję zielone?
MPietak napisał(a):Wpewnym sensie też jestem artystą chc pewnie ludowym zważywszy na fakt że jestem samoukiem. Czy można powiedzic o mnie że jestem dziwakiem dlatego że w wieku 60 lat trenuje kulturystykę Ruwieśnicy się dziwią a młodsi uznają to za dziwne bo ich tatusiowie od dawna chodują mięsień piwny,ale co jest normalne a co nie.Gdyby można to zdefiniowac wiedzielibyśmy co jest dziwadztwem