Poradnik malowania plenerowego

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości

Postprzez Krakusia So, 20 lutego 2010, 15:00

Bardzo proszę piszcie o Waszych doświadczeniach podczas malowania w plenerze. Jakie sztalugi, jakie farby, jakie inne przydatne gadżety ułatwiające pracę.

Takim:
Obrazek
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Magdalena Sciezynska So, 20 lutego 2010, 15:16

ale pieknie , a gdzie taki piekny plener?, aby insekty nie siadały na malowany obraz szczególnie na żółty kolor.
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez oldmalarz So, 20 lutego 2010, 16:11

no cóz ..znów napisze że to juz wszstko było ..ale czemu nie mozna jeszce raz.. ;)

po pierwsze trzeba podzielic doswiadczenia plenerowe na kilka podpunktów ..
1 szczery zachwyt nad malowaniem w plenerze dla własnej pzryjemnosci i obcowania z naturą .taki jak z tego obrazka.. ideał z którym tak naprawde nigdy sie nie spotkałem.. ;) który jest celem samym w sobie tylko z załozenia ..
cóz moze za granica polski są takie plenery ..u nas jak wiadomo są innne... ;)
2 Polski plener .przewaznie malowany w sali lub w pokojach na "zaliczenie" dal organizatora ..a cel pleneru jest spotkaniem integracyjnym z innymi malarzami celem wymiany pogladów ..malarskich i innych ..
poznania nowych pzryjacól malarzy .i sprzedania na koniec cosik na wernisarzu koncowym ..a kazdym bądz razie marzeniem o sprzedarzy ..co się casami choc rzadko zdarza..szczesliwcom..
3.plener tzw "seniora.." gdzie spedzają czas na nauce malowania i samym malowaniu ludzie którzy sa już na emerytutrze i jest to ich forma hobby i spedzania przyjemnego czasu..na jesieni życia..
4.plenery zarobkowe ...gdzie co bardziej doswiadczeniu i wiele wiele lat maujący maja juz dosc zabawy i chcą zarobic .. ;) -

i z tych podpunktów mozna wyjsc do doswiadczen zgoła różnych i gadzetów potrzebnych do malowania w plenerze..

punkt 1 mozna zostawic bo to wystarczy jakakolwiek sztaluga plenerowa z kasetą farby najróznistejsze od akryli po alkydowe czy mixy H2Oil ....co prawda dla nie lubiacych pzrydała by sie Cameralusida (o której juz wspominalismy)...ale wiadomo koszta.. ;)

co do 2 i 4 punkta to tu zaczyna sie raj ...czyli wszcelkiego rodzaju aparaty i drukarki termosublimacyjne wielu ludzi dzisiaj bardzo wielu wozi ze sobą laptopy .. ;) -norma..
skarzynki dosłownie skrzynki farb jak nasz kolega z pleneru.. ;) a ci co samochodami nie jezdzą sztalug nie biorą ..no chyba że takie na plecy na ramie jak ma Maniek Lamka czy Stasio..
palety najlepiej wydzierane bo po co szukac stolarza aby nam zheblował zaschniete farby jak to nasz kolega czynił.. ;) ..recznik papierowy dosc sporych rozmiarów rozwniez sie nam przydał..(ukłony dla lami)
a tak wyglądaja alkydy czy Mixy
http://www.hergon.pl/sklep/farby-olejne/griffin
http://www.hergon.pl/sklep/farby-olejne/artisan
oldmalarz
 

Postprzez Homer So, 20 lutego 2010, 16:39

oldmalarz napisał(a):1 szczery zachwyt nad malowaniem w plenerze dla własnej pzryjemnosci i obcowania z naturą .taki jak z tego obrazka.. ideał z którym tak naprawde nigdy sie nie spotkałem.. ;) który jest celem samym w sobie tylko z załozenia ..
cóz moze za granica polski są takie plenery ..u nas jak wiadomo są innne... ;)



Właśnie, ja tam byłem zawsze przekonany, że tak wygląda plener ... Jednak gdy pojechałem do Kotowa po poznaniu się wszyscy powoli ruszali coś tam tworzyć i mi tez zachciało się malowania... Tu pojawiają się schody - ja jako nie doświadczony najchętniej zabrałbym wszystko ze sobą - bo już przecież przed wyjazdem z domu trzeba było wykonać selekcję co bierzemy a z czego rezygnujemy na okres trwania pleneru. Także tutaj jest dylemat co zabrać na plener podczas pleneru ... 8-)

Po drugie dla osób wysokich (problem dotyczy mnie) jeśli mamy duże płótno regulacja wysokości przy mocowaniu płótna dużo nam nie pomoże - pozostają nam jedynie rozsuwane nogi... Niestety im więcej wysunie się te nogi tym cała konstrukcja staje się mniej stabilna. Oczywiście sztaluga się nie wywróci ale jeśli ktoś lubi sobie energicznie ciapnąć pędzlem nie obejdzie się bez chwiania konstrukcji. Spostrzeżenia dotyczą tej sztalugi http://www.dlasztuki.pl/Sztalugi/Sztalu ... dt/Talens/ nie wiem jak zachowuje się podobna sztaluga tyle że na aluminiowych nóżkach ...?

Taka kolejna przygoda z pleneru to, to by nie zapomnieć o jakieś wodzie do malowania (akryle najlepiej z mydłem by ciut wydłużyć czas schnięcia farby).

Sztaluga skrzynkowa fajna sprawa z tą skrzynką choć nie zawsze wszystko się tam pomieści i i tak trzeba targać walizkę z farbami ( po podejrzeniu tej Oldka na plenerze sprawiłem sobie podobną :D ) aaaa można sobie jakoś dorobić szelki do niej bo trzymając za uchwyt daleko nie zajdziemy... ( na plecach byłoby zupełnie łatwiej)
Avatar użytkownika
Homer
 
Posty: 348
Dołączył(a): Cz, 29 października 2009, 21:32

Postprzez Krakusia So, 20 lutego 2010, 17:04

Oldmalarzu, tak, było już wszystko, ale w różnych wątkach i na różnych forach. Wygodnie jak wszystko jest w jednym miejscu.
Napisałes: "szczery zachwyt nad malowaniem w plenerze dla własnej pzryjemnosci i obcowania z naturą .taki jak z tego obrazka.. ideał z którym tak naprawde nigdy sie nie spotkałem.. ;) który jest celem samym w sobie tylko z załozenia" przecież wystarczy wyjechać za miasto i już to masz. W czym problem? To jak łowienie ryb :D

Sztaluga, którą pokazał Homer waży 6 kg. Nie ma problemu jak samochodem jedzie się na miejsce, ale gdy trzeba wędrować to ciężki bagaż.
Ma ktoś taką?? Sprawdza sie? waży tylko 80 dkg, wys podobrazia max 77 cm

Obrazek

Ta wydaje sie lepsza bo ma uchwyt od góry przytrzymujący obraz. Można także malować malutkie formaty bo ma rynienkę od spodu. Waży 1 kg, wys. obrazu 90 cm

Obrazek
Ostatnio edytowano So, 20 lutego 2010, 17:21 przez Krakusia, łącznie edytowano 1 raz
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Magdalena Sciezynska So, 20 lutego 2010, 17:21

coś moge powiedzieć na temat wazności wagi bagaży szczególnie gdy podrózuje sie pociagiem. Dostałam taką szkołę że długo nie zapomnę. Na plener do Szczyrku zawiózł mnie Piotr i fejnie zabrałam media duzo aby nie zabrakło, sztaluga , cały kufer z farbami 40ml ze 30szt , pędzle , sykatywy itp itp laptop jakis album ze zdjeciami podobrazia, gąbgi, szmatki, skaj na stół ... ...., .... no i ciuchy na tydzień
Fajnie było przyjechać autem, ale niestety podróz powrotna była koszmarem walizka , na walizce oparty kufer , który non stop spadał , na ramieniu sztaluga , a tu do pociagu z peronu 2go i trzeba było wejść przez kładkę, schody tu schody tam a walizka ze 30 kg , ale musiałam wygladac żałośnie jesli takie dwa łyse byczki bez karków nade mną się zlitowali i mi to zanieśli , a potem trzeba było sie przesiadać , gdy juz ogłaszali odjazd pociągu Jezu to była jazda aby zdążyć na przesiadkę. Po takiej nauczce trzeba ograniczyć sie do minimum .

załozyc sobie z góry kolorystyke w jakiej prawdopodobnie sie bedzie malowało i nie brać ze soba 5kg farb i bardzo cięzkiej sztalugi plenerowej :mrgreen:
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Krakusia So, 20 lutego 2010, 17:58

Przydatne , bardzo lekkie i tanie gadżety:

Spinacze do spinania i transportu mokrych obrazów
Obrazek

Naczynka zakręcane na media mocowane do palety
Obrazek

Etui na pędzle, można brudne zawinąć w papier i schować bez obawy, że pobrudzimy coś.
Obrazek
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Postprzez oldmalarz So, 20 lutego 2010, 18:28

Krakusia napisał(a):przecież wystarczy wyjechać za miasto i już to masz. W czym problem? To jak łowienie ryb :D


no ja problemu nie mam żadnego po prostu napisałem że taki plener istnieje choc ja na nim nie byłem ani na zorganizawanym ani za miasto samemu bo po prostu na taki ochoty nie mam ani nie nie ineresuje..
i te wyszcególnione punkty sa w stosunku do potrzebnych gadzetów ..
sztaluga.jpg
sztaluga.jpg (43.97 KiB) Przeglądane 14152 razy
oldmalarz
 

Postprzez Magdalena Sciezynska So, 20 lutego 2010, 18:58

Spinacze do spinania mokrych obrazów podczas transportu , wstrzasów odskakują , wypinają się -!!!! buuu Uwazajcie , bo mnie obrazu się skleiły :twisted: ja wole jednak pozostać przy sklejce i kilku śróbkach
Avatar użytkownika
Magdalena Sciezynska
.
...
1.
2.
1..

.
...
1.
2.
1..
 
Posty: 5051
Dołączył(a): So, 24 października 2009, 23:51

Postprzez Krakusia So, 20 lutego 2010, 19:22

Są też takie kołki, ale należy obwiązać obrazy sznurkiem, bo kołki mogą wypaść
Obrazek
Krakusia
3...
2.
3..

3...
2.
3..
 
Posty: 1013
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 19:08
Lokalizacja: Kraków

Następna strona