Będę z Wami duchem,albo przemienię się w muchę i będę podglądać,jak malujecie.Na wszelki wypadek,nie zabijajcie takowych,co najwyżej wyganiajcie za namolność.
Najbardziej zazdroszczę Wam wernisażu na ryneczku.Wspaniała ,niepowtarzalna atmosfera.
Nie zapomnijcie podtrzymywać tradycji obrysowywania kończyn na bruku.
Jagoda,Ciebie czynię odpowiedzialną za ten akt.Zabierz dobrego markera i sfotografujcie.