czy da się żyć ze sztuki?

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości

Postprzez MPietak So, 15 stycznia 2011, 13:34

Indygo napisał(a):To w tym 1% Lamii mieści się już przynajmniej 4 naszych, o których wiem, to nie znaczy, że to wszyscy współcześni nam Polacy, którym się wiedzie.

óbok ale nie mogę się powstrzymac.Tak bo około 10%om polaków wiedzie się nieźle i jeszcze kilku procentom nie najgorzej.30% ubustwa i30% nedzy.W rękach 10% populacji jest zgromadzony cały kapitał na swiecie.Nie wydaje mi sie pocieszające,że paru osobą zyje sie nie źle. :dobani: Nie umiem na niebiesko a powinienem.
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4211
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez Indygo So, 15 stycznia 2011, 14:05

Oldi, jeśli dobrze zrozumiałam, poparłeś właśnie moje zdanie na temat przyczyn, dla których artyści w Polsce nie mogą wyżyc z twórczości. I nawet nie przeszkodziło wybiórcze, żeby nie powiedziec tendencyjne, cytowanie.
Cieszę się :) I małe uzupełnienie: Żegalski, żyje i pracuje w Polsce, chociaż nie tylko. Również Szpyt, o ile mi wiadomo.
Do Waldemara - ja również znam osoby, które utrzymują się z malowania, tkania, tworzenia ceramiki, itp - ale tak jak napisałeś, nie są to osoby tak sławne jak ci wcześniej przeze mnie wymienieni. Są bardziej lub mniej znani lokalnie, na moim terenie. Zaryzykuję nawet tezę, że ci najlepiej zarabiający są mniej znani, nie robią wokół siebie szumu , tylko po prostu robią dobrą robotę, więc fama idzie pocztą pantoflową. I to wcale nie znaczy, że są bardziej rzemieślnikami niż artystami, wcale nie muszą rezygnowac z poziomu aby utrzymac popyt. Chociaż zgadzę się i z Tobą i Oldim, że koniecznośc znalezienia klienta często do tego prowadzi , o wiele za często.
Indygo
 

Postprzez oldmalarz So, 15 stycznia 2011, 15:37

nie znam nazwiska Zeglarski .. :hmm:
moze i sparzedaje obrazy 200 tys ...choc ciężko mi odebrac fat że srednio inteligentny i sredniozarabiajacy ..polak z 60 letnim piętnem komunistycznego socrealizmu ..pozwoli sobie zainwestowac .."w srającego samuraja "czy "szczającą krowe..""
chyba jednak pozostane pzry wałsnej teori.. ;)

dla mnie .najwieksza wyrocznia i najsłynniejszym domem aukcyjnym jak i równiez galeria jest "Agra-art.."
to jest sława i prestiz na cała polske i obrazuje stan polskiej sztuki....jezeli artysta nie wystawia u nich ..to go dla mnie po prostu nie ma ..czyli ani słąwy ani pieniedzy..czasami kupuje katalogi ze współczesnej wystawy ..czy aukcji..tam pzrewijaja sie zupełnie inne nazwiska i jest ich bardzo brdzo mało..
i to tam lokuja i kupuja najwieksze pieniadze polskiego swiata sztuki....
oldmalarz
 

Postprzez Indygo So, 15 stycznia 2011, 16:25

wg Twojej własnej teorii - nie jest ważne co, tylko czy ktoś to kupi.
Kariera jaką zrobił, od biednego studenta zza żelaznej kurtyny do malarza portrecisty koronowanych głów oraz innych wielkich tego świata, świadczy, że nabywcy się znajdują. Mało tego, jest tak wzięty, że może sobie pozwolic na podanie zaporowej ceny jeśli z jakichś względów nie chce malowac zleceniodawcy.
Agra - Art ? A dlaczego nie Polswiss Art albo Rempex - są wyżej notowane.
A w tej swojej wyroczni masz nazwiska Wojciecha Bąkowskiego, Juliana Ziółkowskiego, Barbary Bańdy czy Olafa Brzeskiego, najlepiej sprzedających się, najbardziej poszukiwanych artystów ostatniego roku?
Indygo
 

Postprzez oldmalarz So, 15 stycznia 2011, 16:40

Indygo napisał(a):wg Twojej własnej teorii - nie jest ważne co, tylko czy ktoś to kupi.
.

przeciez o tym mówie ..-czy to "srajace" i "szczajace" cos ktos kupi..?

a ten "ktos" to z reguły pargmatyczny i przrewidujący biznesmen człowiek interesu inwestyjacy w sztuke z wielkim naciskiem na lokate która musie sie zwrócić lub pzryniesie zysk jego dzieciom..

mamy pzrykład że historia lubi sie odwracac czy komunisci propagujac socrealizm pzrewidywali ze ulegnie destrukcji i popadnie tatane obzrydzenie.?.jak sadzisz czy biznesmen inwestujacy 200tys..w "żeglarska krowe" ..nie bedzie sie zastanawiał czy za 50 lat ..taki obraz bedzie gófno wart,,?
oldmalarz
 

Postprzez Indygo So, 15 stycznia 2011, 16:55

odnoszę wrażenie, że albo nie dośc uważnie czytasz albo nie czytasz całości tekstu...A przecież dopiero co, ledwie kilka postów wcześniej, poparłeś moje zdanie a teraz upierasz się przy czymś co nie da się obronic. Sam sobie zaprzeczasz, po co?
oldmalarz napisał(a):-czy to "srajace" i "szczajace" cos ktos kupi.
ktoś kupił
oldmalarz napisał(a): jak sadzisz czy biznesmen inwestujacy 200tys..w "żeglarska krowe" ..nie bedzie sie zastanawiał czy za 50 lat ..taki obraz bedzie gófno wart,,?

To pytanie można zastosowac do każdego sprzedanego/ kupionego obrazu, także Twoich.
Ostatnio edytowano So, 15 stycznia 2011, 17:31 przez Indygo, łącznie edytowano 1 raz
Indygo
 

Postprzez oldmalarz So, 15 stycznia 2011, 17:13

ja popieram te przyczyny które wymieniłas.. chce jedzynie powiedzie ze te pzrypadki dotyczą układów i stazu zycia twórczego oraz zufania i pewnosci finansowej pzrez kupujacych .i koło sie nakreca.....dlatego żeglarski i jemu podobni młodzi twórcy cudownie obdzreni finansowymi zyskami nie pzremawiaja do mnie..
mozna to porównac ..do showbiznesu w muzyce..madonna zawsze bedzie "pewna" i kazdy w nia bedzie inwestował a młodzi choc szunni i pzrebojowi zawsze bedą omijani pzrez powaznych inwestorów bo histornia dawno udowodniła ich krótki "lot" choc bogaty w swej "tresci".. nawet mozna to znizyc do naszej skromnej półeczki ..co drugi nailichszy nawet artysta odpowie ..-tak sprzedaje !!! ale czy uczciwie powie -tak ze sztuki opłacam dom samochód rachunki wakacje i utrzynanie dzieci .. oczywiscie ze nie, bo to już zupełnie inna bajka ..
i o to mi bardziej chodzi ..bo na tle tych kilku pzrypadków (układów ppaierów zasiedzenia)
w "oceanie" pozostałej sztuki i pozostałych twórców artystów i malarzy .. było by błedem wysnucie teori że ze sztuki(ogólnie) mozna wyżyc..
oldmalarz
 

Postprzez Indygo So, 15 stycznia 2011, 17:36

oldi napisał(a):dlatego żeglarski i jemu podobni młodzi twórcy cudownie obdzreni finansowymi zyskami nie pzremawiaja do mnie..
Czy pisząc młodzi masz na myśli, że nie urodził się w czasach Czachórskiego czy Kossaka ? Bo chcę powiedziec, że te wypowiedzi dotyczą człowieka, tak pi razy drzwi, starszego od Ciebie o 10 lat
A dla mnie młodzi to ci, których wymieniłam jako najlepiej sprzedających się w ubiegłym roku. Tu na naszym podwórku, w Polsce.
Mnie się mogą jakieś obrazy nie podobac, mogę ich nie rozumiec, mogę za nie nie dac złamanego grosza ale to nie zmienia faktów. Się sprzedają!
Indygo
 

Postprzez oldmalarz So, 15 stycznia 2011, 18:01

młodzi znaczy modzi stzem malarsko artystyczno twórczym w stosunku do normy ..innych kórzy sa zasiedzeni w sprzedarzy ,sławie i rozpoznawalnosci .. i młodzi pod wzgledem oplcalnosci finansowej dla rekinów biznesowych naszych czasów....jak juz nadmiwniłem ..wystarczy sobie kupic kalog aukcujny wspólczesnych artystów agry art i zobaczyc jakie nazwiska ciesza sie najwiekszym zaufaniem kupujacych ..oraz jak stoja w rankingu cenowym..

ja jak bym niał kupe kasy nie inwestował bym w mało znaną i młodą na rynku firme bez "historii".. która byc moze sie rozleci ..sztuka z takimi peniedzmi to pzredewszyskim lokata kapitału inwestyczja..

ok zreszta wiemy o co chodzi ..ja juz uciekam bo akurat dopadł mnie obecny temat .(glaernik dzwonił).tzreba pozrucic marzenia o sztuce wielkich pieniądzach i zjac sie malowaniem i małymi pieniazkami . :D moze starczy na pokrycie rachunku za telefon... :-*
oldmalarz
 

Postprzez Galandir N, 16 stycznia 2011, 10:39

Akurat co do Zegalskiego to wcale się nie dziwie że "sprzedaje i jest sławny". http://www.zegalski.pl/galeria.html.
I wybacz INdygo dla Oldka przemawia przezeń zgorzknienie. Stracone szanse i ciężka praca go wyczerpały :P
je pewno niebawem taki sam się stanę :dance: :D
Avatar użytkownika
Galandir
 
Posty: 729
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 22:07

Poprzednia stronaNastępna strona

cron