czy da się żyć ze sztuki?

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 2 gości

Postprzez Gosik Wt, 18 stycznia 2011, 14:22

Indygo, z zainteresowaniem przeczytałam Twoje teksty i mogę stwierdzić jedynie, że w pełni się z Tobą zgadzam. Tylko tyle, bo nie chcę znów prowokować niezdrowych komentarzy i być ponownie posądzaną o próby poróżnienia Was.
Gosik
 

Postprzez Indygo Wt, 18 stycznia 2011, 14:34

Oldi napisał(a):... Żegalski wart jest 3300 zł- 40% prowizji


I znów ocena malarza. Znów dygresja. Co chesz udowodnic? Że Żegalski nie umie, tak jak Ty, z fotograficzną dokładnością namalowac dziewczyny? A jakie to ma znaczenie dla naszej dyskusji? Umie utrzymac się ze sztuki i o tym była mowa! Nikifor nie potrafił, tak samo jak nie potrafił, tak jak Ty namalowac dziewczyny a nie można powiedziec, że nie był sławny. Od odkrycia jego prac i uznania za geniusza, od pierwszych publikacji jego obrazów do śmierci minęło 30/38 lat. Miał wystawy poza granicami i w Polsce, miał sponsora i opiekuna , marszandów i talent. Miał zapewniony spokój, mógł malowac co i jak chciał. Nie miał tylko jednego – nikt nie chciał kupowac jego prac. Nie było odbiorcy - a więc nie było pieniędzy. I to jest ważne. Żeby były pieniądze musi być kupiec. Musi być odbiorca. Sam sobie odpowiedz dlaczego Żegalskiego stac na kilka domów i pałac a inni sobie nie radzą.
Indygo
 

Postprzez MPietak Wt, 18 stycznia 2011, 17:34

Indygo napisał(a):[
Głównie dzieli umiejętnośc trzymania się tematu.
. [/color]

.
Indygo nie myślisz że w tej sprawie mam inne od Twojego zdanie że czasem traktuje dyskusje obok by zmienic kierunek; to tylko może nadac kolorytu dyskusji czasem bezowocnej.Czegoś się nauczyłem,że jakie nie padały by argumenty by bronic własnej tezy zawsze będą ludzie z odmiennym zdaniem.To wszystko miesci sie w pojeciu tolerancji gorzej gdy tak nie jest. Nawzajem nauczmy się szanowac inne zdanie od własnego Wyrażając własną opinie nie mam zamiaru namawiac innych by ją ze mną dzielili :-? ;)
Ostatnio edytowano Cz, 20 stycznia 2011, 10:10 przez MPietak, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4211
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez Galandir Wt, 18 stycznia 2011, 21:42

Mpietak ja dopowiem tylko że miarą człowieczeństwa jest granica jego tolerancji :P
ogólnie chodzi mi o to że nie ważne kto ma jakie zdanie , ważnym jest by je szanować, a toż często by nie robić rozgłosu i szumu zbyć milczeniem.
dlatego wole milczeć.
Avatar użytkownika
Galandir
 
Posty: 729
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 22:07

Postprzez Indygo Wt, 18 stycznia 2011, 23:35

Nie jestem pewna, czy dobrze Cię rozumiem, Piętak. Jakiego mianowicie mojego zdania nie podzielasz? Że warto trzymac się tematu rozmowy, bo za daleko idące dygresje prowadzą na manowce? Tak jak to tutaj miało miejsce. A jeśli już dygresje, to w jakimś konkretnym celu np. na poparcie swoich tez i zaraz potem powrót do głównego nurtu, bo inaczej w pewnym momencie już nie wiadomo o czym mowa.
* Bo jeśli tak, jeśli o to Ci chodziło, to właśnie wyraziłam swoje zdanie. Uważam, że w dyskusji nie warto zbyt często odbiegac od tematu. Jeśli się zgadzasz to mi miło. Masz inne zdanie, to je wyraź, uzasadnij – może mnie przekonasz.
* Natomiast jeśli nie zgadzasz się z moim zdaniem w sprawie o jakiej tu rozmawiamy, czyli o możliwości utrzymania się ze sztuki, to wydaje mi się, że już dośc dokładnie wyjaśniłam i uzasadniłam swój pogląd. I chyba nie ma potrzeby kolejny raz powtarzac. Pozostaje Ci zgodzic się, pozostac przy swoim zdaniu lub zaprotestowac ale wtedy, jeśli mogę Cię o to prosić, uzasadnij. Chętnie poznam Twoje zdanie.
Jeśli chodzi o szacunek dla cudzego zdania… A było jakieś inne? Na wstępie moje zostało przyjęte za trafne i jak dotąd nikt go nie zakwestionował. Jeśli dwie osoby mają takie samo zdanie, to przyznasz, że można przypuszczac, że znajdą się też inni, którzy to zdanie podzielą. A jeśli nie i jeśli potrafią podac przekonujące argumenty na poparcie swoich tez, to być może przekonają innych. W ostateczności, jeśli nie przekonają, to każdy zostanie przy swoim. W końcu dyskusja, to wymiana poglądów i ewentualnie, ustalenie wspólnego stanowiska, ale wypracowanie takiego stanowiska wcale nie jest konieczne.
* Jeśli natomiast, chodziło Ci o Żegalskiego, bo to jego osoba wywołała tu poruszenie, to nie czuję się na siłach szacowac wartości jego obrazów. Mogę podac jego życiorys, przytoczyc opinie krytyków i/lub historyków sztuki, mogę nawet powiedziec czy mi się jego obrazy podobają, ale nie namówisz mnie abym oceniała ile jest warta jego praca.
Chociaż….Jest taka maksyma: każda praca jest warta tyle, ile ktoś chce za nią zapłacic.
Indygo
 

Postprzez Galandir Śr, 19 stycznia 2011, 00:55

INDYGO zrobił sie teraz śmietnik nie na temat :)
może wasze rozmówki dokończcie na prv ?? ;)
Avatar użytkownika
Galandir
 
Posty: 729
Dołączył(a): Śr, 28 października 2009, 22:07

Postprzez MPietak Śr, 19 stycznia 2011, 08:32

Indygo z szacunkiem nie dokładnie przeczytałaś.Moje pierwsze zdanie jasno stwierdza, mam takie same zdanie jak Ty.Zgoda; pisane na wspak. Reszta to dygresja przypisywania mi odchodzenie od tematu i nic więcej.Być może jako prosty człowiek nie potrafię jasno się wysłowic, ale wiem co mówie.Dla jasności przekazu Indygo zgadzam sie z opisanymi przez Ciebie przykładami.To pewnie zakończy między nami niezrozumiały zgrzyt tak naprawdę myslę,ze go nie było!..................
Ostatnio edytowano Cz, 20 stycznia 2011, 10:11 przez MPietak, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
MPietak
3.
1...

3.
1...
 
Posty: 4211
Dołączył(a): Cz, 7 stycznia 2010, 15:08

Postprzez Waldemar Jarosz Śr, 19 stycznia 2011, 10:06

Dyskusja jest bardzo fajna. Tylko nie wrzucajmy do niej swoich kompleksów. Galandir miło mnie zaskoczyłeś. Cieszę się!

przez Galandir Wt, 18 stycznia 2011, 00:24
wiecie co od takich pogadanek wątroba gnije ;) ocenianie , pisanie kto lepszy kto gorszy, kto namaluje a kto nie namaluje !!!! ani nam do nowosielskich ani do łazorków i innych jęzorków. w chwili narodzin ktoś dał nam jakiś talent z adnotacja by kiedyś zacząć malować i czerpać z tego przyjemność a nawet mamone. Zatem malujmy i niechaj nam wątroba nie gnije od porównań, wyścigów ani głupich uwag czy też docinek ( pisze ogólnie patrząc z perspektywy czasu jakie to rzeczy dzieją sie na forach malarskich) czego sobie i wszystkim życzę.[/size]

Indygo twoje teksty cechuje wielka inteligencja!Trafiłaś w sedno.
Oldek /jeśli mogę/-postaraj się czasami ,,ulecieć nad poziomy"

Z drugiej zaś strony dobrze jest , że rozmawiamy ze Sobą!
Ostatnio edytowano Śr, 19 stycznia 2011, 11:10 przez Waldemar Jarosz, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Waldemar Jarosz
.
..
2...
3..

.
..
2...
3..
 
Posty: 1283
Dołączył(a): Wt, 17 sierpnia 2010, 08:30
Lokalizacja: Polska

Postprzez Indygo Śr, 19 stycznia 2011, 10:14

@MPiętak - Nie tyle niedokładnie, co nie zrozumiałam. Przecież wyraźnie napisałam. No i jeszcze wyjaśnienie - nie przypisywałam Ci odbiegania od tematu. I nawet zgadzam się z Tobą, że drobne odstępstwa pozwalają "rozszczelnic zakleszczone emocje." Ale wszystko wyjaśniłam wczoraj, więc nie ma sensu powtarzac.

Gali napisał(a):INDYGO zrobił sie teraz śmietnik nie na temat
może wasze rozmówki dokończcie na prv ??
OO matko , nie wiem jak to przeżyję i jeszcze kontynuuję - na stos! :dobani: :dobani:
Dzięki Wal, to jednak ktoś zadał sobie trud przeczytania od deski do deski. :dance: :ok:
Indygo
 

Postprzez Jagoda Śr, 19 stycznia 2011, 13:28

Indygo napisał(a): to jednak ktoś zadał sobie trud przeczytania od deski do deski.


Zadałam sobie ten trud Indygo....jestem tego samego zdania co Waljarosz, zgadzam się z Tobą w 100 %.
Fajnie,że jesteś na tym forum :)
Avatar użytkownika
Jagoda
3.
1...
.
..
...
1..

3.
1...
.
..
...
1..
 
Posty: 2663
Dołączył(a): N, 21 listopada 2010, 15:34

Poprzednia stronaNastępna strona

cron